Puchar został w Zabrzu

 

Zaledwie 5 dni po finale mistrzostw Europy wznowione zostaną rozgrywki Orlen Superligi. Na pierwszy ogień pójdzie mecz w Zabrzu, gdzie w przyszły piątek Górnik podejmie beniaminka z Legionowa. By solidnie przygotować się do drugiej części sezonu, a także zasadniczej fazy Ligi Europejskiej, „górnicy” trenują i rozgrywają sparingi. W miniony weekend zaliczyli dwa spotkania, oba w ramach Silesia Handball Cup. Impreza o puchar Bogdana Kmiecika, prezesa i właściciela zabrzańskiego klubu, zwykle jest rozgrywana latem, ale tym razem odbyła się zimą i wzięły w niej udział cztery zespoły. Pierwszy półfinał był bardzo zacięty, a do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne. W nich lepsza okazała się Corotop Gwardia Opole, która pokonała Grupę Azoty Unię Tarnów 4:2 (w regulaminowym czasie było 27:27). Drugi również był zacięty. Grający bez Jakuba Szyszki, Damiana Przytuły i Czecha Lukasa Morkowskiego (odpoczywają po Euro), a także Ukraińców, Tarasa Minockiego i Dmytra Artemenki gospodarze prowadzili do przerwy z SKKP Brno 17:11, ale o wygraną 27:26 przyszło im drżeć do końca. Starcia o „medale” nie były już tak zacięte. Brązowy zdobyła Unia, pokonując Brno 28:22 (14:12), a złoty Górnik, wygrywając z Gwardią 30:24 (13:11). Królem strzelców turnieju został Fabian Sosna (Gwardia) - 11 bramek, najlepszym bramkarzem Piotr Wyszomirski (Górnik), a najlepszym zawodnikiem Patryk Mauer (Górnik).

Wręczający nagrody prezes Kmiecik zaczął już myśleć o przyszłym sezonie. Wczoraj kontrakt przedłużył wspomniany Dmytro Artemenko. Lewoskrzydłowy barw Górnika bronić będzie co najmniej do 2026 roku. W bieżącym sezonie 28-latek wystąpił w 17 meczach i zdobył 63 bramki.

(mha)