Przymiarek ciąg dalszy...
Czterech hokeistów ma szansę debiutu w reprezentacji.
Wygrana2:1 ze Słowenią po rzutach karnych, 1:4 z Węgrami oraz 3:5 z Włochami – takie wyniki zanotowała odmłodzona reprezentacja Polski podczas pierwszego, listopadowego turnieju międzynarodowego w Budapeszcie. Skład Biało-czerwonych był eksperymentalny i składał się w większości z zawodników o małym stażu reprezentacyjnym, kilku debiutantów wspomaganych przez dwóch, trzech rutyniarzy. A teraz przed zespołem kolejna część przymiarek personalnych, bowiem w kadrze znalazło się kilku perspektywicznych zawodników, mających szansę debiutu podczas czwartkowo-piątkowego dwumeczu z Ukrainą.
Wsparcie rutyniarzy
Robert Kalaber, selekcjoner reprezentacji, od początku pracy przekonuje, że największy problem ma z defensorami. Ciągle poszukuje, by znaleźć wartościowych następców Marcina Kolusza czy Patryka Wajdy. Przed potyczkami z Ukraińcami doszedł do wniosku, że obrońców mniej doświadczonych będzie wspierała trójka rutyniarzy: Kamil Górny, Oskar Jaśkiewicz oraz Jakub Wanacki.
Miłosz Noworyta już w kwietniu przebywał na zgrupowaniu kadry, ale nie miał okazji wystąpić w żadnym meczu. Był przewidziany do gry w Budapeszcie, ale na przeszkodzie stanęła kontuzja. Teraz wszystko wskazuje na to, że zaliczy debiut. W podobnej sytuacji znaleźli się bramkarz Mateusz Studziński oraz napastnicy Mateusz Bezwiński i Kamil Sadłocha.
Problemy ze zdrowiem
W kadrze zaszły zmiany, bo trzech przewidzianych napastników wyeliminowały kontuzje. Łukasz Krzemień (Re-Plast Unia) skręcił kostkę w ostatnim meczu i o grze nie ma mowy. Z kolei Damian Tyczyński jest mocno przeziębiony i lekarz zabronił mu jechać na zgrupowanie. Damian Kapica, doświadczony napastnik Comarch Cracovii, pojawił się na zbiórce w Sanoku, ale ma problemy z pachwinami. Po rozmowie z trenerami wyjechał do domu. Ich miejsce zajęli Krystian Mocarski (Comarch Cracovia), Mateusz Ubowski (GKS Tychy) i Jakub Ślusarczyk (JKH GKS Jastrzębie), którzy już mieli okazję występować w poprzednim turnieju.
Nową postacią w grupie napastników jest m.in. wspomniany Sadłocha, legitymujący się podwójnym paszportem polsko-amerykańskim. Jako 2-latek wyjechał z rodzicami do USA i tam się szkolił. W poprzednim sezonie podążył śladem ojca Piotra i zakotwiczył w zespole z Oświęcimia, zdobywając z nim złoty medal mistrzostw Polski. Po tym sezonie, zgodnie z przepisami IIHF, będzie mógł reprezentować Polskę w turniejach międzynarodowych rozgrywanych pod auspicjami międzynarodowej federacji.
- Jestem podekscytowany nie tylko przyjazdem na zgrupowanie kadry, ale również ewentualnym debiutem – stwierdził zadowolony napastnik. - Mam nadzieję, że nie będzie to jednorazowe powołanie, lecz przekonam trenerów do swoich umiejętności. Po kontuzji barku nie ma już śladu i mogę skupić się na grze.
Wczoraj kadrowicze trenowali dwa razy i dzisiaj będzie podobnie. W środę zajęcia będą tylko do południa, zaś w czwartek oraz piątek spotkania z Ukrainą (oba godz. 18.00). Nasi wschodni sąsiedzi będą rywalami Biało-czerwonych podczas mistrzostw świata Dywizji 1A w rumuńskim Sfantu Gheorghe.
(sow)
KADRA BIAŁO-CZERWONYCH
◾ Bramkarze: Maciej Miarka (JKH GKS Jastrzębie) i Mateusz Studziński (Energa Toruń).
◾ Obrońcy: Karol Biłas i Bartosz Florczak (obaj Texom STS Sanok), Kamil Górny (JKH GKS), Marcin Horzelski (Podhale Nowy Targ), Oskar Jaśkiewicz i Jakub Wanacki (obaj Comarch Cracovia), Kacper Maciaś (GKS Katowice), Michał Naróg (EC Będzin Zagłębie Sosnowiec), Miłosz Noworyta (Re-Plast Unia Oświęcim).
◾ Napastnicy: Mateusz Gościński, Bartłomiej Jeziorski, Alan Łyszczarczyk i Mateusz Ubowski (wszyscy GKS Tychy), Mateusz Bezwiński, Sebastian Brynkus i Krystian Mocarski (wszyscy Comarch Cracovia), Kamil Sadłocha (Re-Plast Unia), Patryk Krężołek (EC Będzin Zagłębie), Igor Smal (GKS Katowice), Mikołaj Syty (Energa Toruń), Jakub Ślusarczyk (JKH GKS).