PRZEZ ZASKOCZENIE

W małopolskich derbach wygrywa ten, kto pierwszy zaskoczy rywala i mu nastrzela. W sobotę pierwsze trzy bramki padły w 6,5 minuty, a czwarta w 17 min. Potem było mniej więcej równo, aż do trafienia do tradycyjnego pustaka.

 

Re-Plast Unia Oświęcim - Comarch Cracovia 5:2 (3:1, 1:1, 1:0)

1:0 - Denyskin - Dziubiński - Kaleinikovas (0:26), 1:1 - Alapuranen - Motloch (1:54), 2:1 - Ackered - Olsson Trkulja - E. Lorraine (6:29), 3:1 - Heikkinen (16:42), 3:2 - Kasperlík - Lundgren - Younan (23:52, w przewadze), 4:2 - Sadłocha - E. Lorraine - Jakobsons (26:33), 5:2 - Ahopelto (59:52, w osłabieniu, do pustej).

Sędziowali: Wojciech Wrycza - Bartosz Kaczmarek i Maciej Byczkowski, Grzegorz Cytawa. Widzów 3000.

UNIA: Lundin; Diukow - Jakobsons, Valtola - Uimonen, P. Bezuszka - Ackered, Łukawski - Noworyta; Denyskin (4) - Dziubiński - Kaleinikovas, Ahopelto - Heikkinen - Karjalainen, Sadłocha - Olsson Trkulja - Lorraine, S. Kowalówka - Krzemień (2) - Wanat. Trener Nik ZUPANCIĆ.

CRACOVIA: Robson; Jeżek - Żurek, Krenżelok - Jalasvaara, Younan - Kunst, Motloch - Sterbenz; Mocarski - Bezwiński - Brynkus, Vildumetz - Raszka - Szpaczek, Kasperlík - Kapica - Sawicki, Lundgren - Berling (2) - Alapuranen. Trener Rudolf ROHACZEK.

Kary: Unia - 6 min, Cracovia - 2 min.

Stan rywalizacji 3-2