Przeszedł do legendy
Grecki napastnik Efthymis Koulouris „wykręca” niesamowite liczby w „Dumie Pomorza”.
Napastnik Pogoni Efthymis Koulouris ma powody do świętowania... Fot. Katarzyna Dzierżyńska/PressFocus
Gole strzelone przez Efthymisa Koulourisa w meczu z GKS-em Katowice były trafieniami numer 39, 40 i 41 greckiego snajpera w barwach „Portowców”. Tym samym popularny „Kulu”, jako piłkarz „Dumy Pomorza”, strzelił najwięcej goli w swojej karierze.
„Zdetronizowany” Atromitos
29-letni napastnik piłkarzem Pogoni został 1 lipca 2023 roku. Od tamtej pory w barwach klubu ze Szczecina rozegrał 72 mecze, w których strzelił 41 goli i dodał do nich 5 asyst. W żadnym innym zespole w swojej karierze Koulouris nie był tak skuteczny, jak w „Granatowo-bordowych”. Do niedzielnego meczu z GieKSą klubem, w którym „Kulu” zdobył najwięcej bramek, był Atromitos Ateny. W jego barwach w 68 meczach strzelił 39 goli.
Oto dorobek strzelecki greckiego napastnika w rozbiciu na poszczególne kluby: Pogoń - 41 goli (72 mecze), Atromitos - 39 (68), PAOK Saloniki - 14 (83), Anorthosis Famagusta - 6 (21), FC Toulouse - 4 (39), Alanyaspor - 3 (10), LASK Linz - 1 (16).
Pełnia szczęścia
Oczywiście zawsze można szukać dziury w całym, ale w zwycięskim meczu z zespołem z Katowic do niewielu elementów w grze „Portowców” można było się przyczepić. - Nawet jeśli w naszej grze nie wszystko działało idealnie, to jednak wygraliśmy 4:0 - przypomniał Efthymis Koulouris. - I z tego powodu jestem szczęśliwy. Najważniejsze, że udało nam się wywalczyć trzy punkty i właśnie o to chodzi w futbolu. Na początku rywalizacji przeciwnik postawił twarde warunki. Wynik może sugerować, że mieliśmy łatwą przeprawę, ale w rzeczywistości był to trudny mecz, zwłaszcza w pierwszej połowie. Szczerze mówiąc, nie prezentowaliśmy się dobrze w trakcie pierwszych 45 minut. Natomiast potem znowu pokazaliśmy, że mamy charakter. Zademonstrowaliśmy siłę naszego zespołu, jako pełen kolektyw.
W niedzielę grecki napastnik skompletował swój trzeci hat trick w bieżących rozgrywkach. Łącznie ma 20 bramek oraz asystę w 25 spotkaniach. - To bardzo szalony sezon w moim wykonaniu - stwierdził „Kulu”. - Cieszy mnie moja bardzo dobra dyspozycja w tej rundzie, ale jeszcze bardziej to, że moje gole pomagają zespołowi w realizacji wyznaczonych celów. Owszem, zdaję sobie sprawę, że prowadzę w wyścigu o koronę króla strzelców i chcę powiększyć dorobek, ale na pierwszym miejscu jest drużyna. W pierwszej kolejności zależy mi na tym, abyśmy zwyciężali jako zespół. Wracając do mojego dorobku strzeleckiego, to jest on też zasługą kolegów. Dzięki ich grze jestem w stanie dobrze wykonywać swoją pracę, ale nie mogę spocząć na laurach. Cały czas chcę pracować nad tym, żeby być lepszym piłkarzem i mieć jeszcze lepsze liczby.
Efthymis Koulouris ma z Pogonią kontrakt ważny do 30 czerwca przyszłego roku. Co potem? - W tym momencie nie chcę wybiegać daleko w przyszłość - powiedział snajper wyborowy. - Trzeba skupić się na najbliższych meczach, na celach, które mamy do zrealizowania. Przed nami przecież najważniejsze spotkania w tym sezonie. Poza tym cieszę się, że mogę być częścią tego zespołu, po prostu kocham tę drużynę. Kocham naszych kibiców i atmosferę, którą tworzą na meczach. W Szczecinie czuję się bardzo dobrze, jestem tutaj szczęśliwy, a gra sprawia mi ogromną radość.
Król hat tricków
Trzy gole strzelone przez Koulourisa w niedzielnym spotkaniu były czwartym hat trickiem tego zawodnika w koszulce „Dumy Pomorza”. Tym samym Grek został najskuteczniejszym strzelcem hat tricków w historii Pogoni na poziomie ekstraklasy. Trzy gole zdobył także w tym sezonie w meczach z Widzewem Łódź (4:0) i Lechią Gdańsk (3:0), a w poprzednim z Ruchem Chorzów (5:0).
Takim osiągnięciem jak „Kulu” nie może pochwalić się żaden inny piłkarz „Portowców”. Po trzy hat tricki mają na swoim koncie Leszek Wolski i Marcin Robak. Pierwszy z tych legendarnych napastników skompletował hat tricka w meczach z ROW-em Rybnik (5:0), Widzewem Łódź (4:4) i Arką Gdynia (4:0). Robak z kolei zdobył trzy bramki dla Pogoni w spotkaniach z Piastem Gliwice (4:0), Lechem Poznań (5:1) i GKS-em Bełchatów (3:0). Inne legendy Pogoni, jak Marian Kielec i Marek Leśniak, w ekstraklasie mogły pochwalić się tylko dwoma hattrickami.
Bogdan Nather