Przerwana seria
Elizabeta Samara trzyma formę. Fot. Liu Xu/Xinhua/PressFocus
Przerwana seria
Zespół z Tarnobrzega przez dwa lata był niepokonany w Lidze Mistrzyń. Pierwszej porażki doznał we Włoszech.
Enea Siarkopol Tarnobrzeg, obrońca tytułu sprzed roku (wygrywał Ligę Mistrzyń również w 2019 i 2022 r.), w pierwszym meczu ćwierćfinałowym z Quattro Mori Cagliari zagrał bez kontuzjowanej liderki. Niemki Han Ying. Trener Zbigniew Nęcek dysponuje jednak bardzo silnym składem i na Sardynię zabrał Portugalkę Fu Yu, Monakijkę Yang Xiaoxin oraz Rumunkę Elizabetę Samarę. Mistrzynie Polski były faworytkami, jednak niespodziewanie uległy 2:3. Dwie porażki poniosła Yu, jedną Xiaoxin. Niewystarczające okazały się zwycięstwa Xiaoxin nad Rumunką Tatianą Plaian i Samary nad Arianną Barani. W ten sposób ekipa z Podkarpacia zaznała goryczy niepowodzenia po 17 wygranych z rzędu spotkaniach LM, w tym 10 w poprzednim sezonie po 3:0 (!). Poprzednio mistrzynie Polski przegrały w sezonie 2021/22, 2:3 w półfinale z austriackim Linz Froschberg (w rewanżu triumfowały 3:1).
O awansie do półfinału zadecyduje dzisiejszy rewanż w Tarnobrzegu. Enea Siarkopol zapewni go sobie, jeśli wygra 3:0 lub 3:1. Gdyby mecz zakończył się 3:2, wtedy dojdzie do tzw. dogrywki i pojedynków jednosetowych. Zwycięży ten klub, który pierwszy rozstrzygnie na swoją korzyść dwie takie krótkie gry.
W 1/4 finału Pucharu Europy rywalizują cztery polskie męskie zespoły. Szansy nie wykorzystał Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów, którego rywalem był utytułowany, ale tym razem mocno osłabiony francuski Pontoise Cergy. W dwumeczu nie było nikogo z asów podparyskiego zespołu, na czele z Koreańczykiem Lim Jonghoonem i Portugalczykiem Marcosem Freitasem. U siebie Orlicz przegrał 1:3, więc w rewanżu musiał wygrać minimum w takich rozmiarach. Po trzech grach „Aptekarze" prowadzili 2:1, ale w decydującym spotkaniu ich lider Jeongwoo Park uległ juniorowi Flavio Mourierowi 1:3.
Świetnym widowiskiem był mecz wicelidera z liderem Lotto Superligi, tj. Polskiego Cukru Gwiazdy Bydgoszcz z Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecki (3:2). Nie do zatrzymania jest Mołdawianin Vladislav Ursu z Gwiazdy. Nie stracił seta z tak klasowymi przeciwnikami, jak Grek Panagiotis Gionis i Marek Badowski. Kropkę nad „i” postawił Japończyk Taku Takakiwa, pokonując Gionisa 3:2 i 6-4 w ostatnim secie. Dla mistrzów kraju jeden z punktów wywalczył Miłosz Redzimski, który w poniedziałek wrócił ze Skopje w glorii podwójnego młodzieżowego mistrza Europy.
Niespodziankę in minus sprawił Dekorglass Działdowo, przegrywając w Pradze z SF SKK El Nino 0:3. Najbliższy zdobycia punktu był Jakub Dyjas, który miał meczbola z Tomasem Konecnym (2:2 i 5-4).
WYNIKI ĆWIERCFINAŁÓW POLSKICH DRUŻYN
Liga Mistrzyń
Quattro Mori Cagliari - Enea Siarkopol Tarnobrzeg 3:2. Elizabet Abraamian - Fu Yu 3:0, Tatiana Plaian - Yang Xiaoxin 0:3, Arianna Barani - Elizabeta Samara 0:3, Abraamian - Xiaoxin 3:2, Plaian - Fu Yu 3:1. Rewanż 2 lutego.
Puchar Europy
1. mecz Pontoise Cergy - Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów 3:2, 2. mecz Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów - Pontoise Cergy 1:3. Jeongwoo Park - Thomas Laroche 3:0, Robert Floras - Mehdi Bouloussa 2:3, Piotr Cyrnek - Flavio Mourier 2:3, Park - Bouloussa 1:3. Awans Pontoise Cergy.
Polski Cukier Gwiazda Bydgoszcz - Dartom Bogoria Grodzisk Maz. 3:2. Vladislav Ursu - Panagiotis Gionis 3:0, Taku Takakiwa - Marek Badowski 0:3, Artur Grela - Miłosz Redzimski 2:3, Ursu - Badowski 3:0, Takakiwa - Gionis 3:2. Rewanż 8 lutego.
SFF SK El Nino Praga - Dekorglass Działdowo 3:0. Jirzi Vrablik - Patryk Lewandowski 3:1, Tomas Konecny - Jakub Dyjas 3:2, Jakub Zelinka - Kaii Konishi 3:2. Rewanż 3 lutego.
(jj)