Przemyślane ruchy Górnika

W Zabrzu szykują się do walki o obronę brązowego medalu, intensywnie myślą o meczach w Lidze Europejskiej, ale także o kolejnym sezonie.

 

Działacze Górnika co rusz zaskakują pomysłami personalnymi. - Trzeba myśleć o tym, co tu i teraz, ale też planować kilka kroków do przodu - tłumaczy Bogdan Kmiecik, prezes i właściciel klubu, który pochwalił się pozyskaniem kolejnego zawodnika. Nikola Ivanović jest Serbem i dołączy do zespołu latem tego roku. - Jesteśmy przekonani, że wzmocni drużynę, dając wiele fantastycznych zagrań i bramek - podkreśla szef Górnika. Ivanović urodził się 19 grudnia 1998 roku. Mierzy 195 cm i waży 99 kg. Grał w młodzieżowych reprezentacjach, choć Serbię opuścił jako 18-latek. Występuje na prawym rozegraniu, ale radzi też sobie na środku, czy na lewej stronie. Jego silne i świetne technicznie rzuty lewą ręką są często nie do zatrzymania. - Od kiedy rozpoczęliśmy rozmowy, śledzę grę Górnika. Świetnie radził sobie w Lidze Europejskiej, mecze z Hanowerem stały na wysokim poziomie. Z nowym klubem chcę zwyciężać zarówno w krajowych, jak i w europejskich rozgrywkach - zapowiedział Ivanović, zawodnik rumuńskiego CS Minaur Baia Mare. Wcześniej bronił barw Tatrana Preszow, HC Eurofarm Pelister czy RK Partizana Belgrad. Serb podpisał dwuletni kontrakt i ma zastąpić Japończyka Rennosukę Tokudę, który po sezonie ma pożegnać Zabrze.

Ostatnie 5 miesięcy w Górniku spędzi również Sebastian Kaczor. 22-letni obrotowy związał się bowiem z francuskim USAM Nimes Gard, podpisując trzyletnią umowę. Nowy klub Polaka zrobił z tego wydarzenie. Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej ogłosił pozyskanie nie tylko Kaczora, ale też Dylana Soyeza oraz przedłużenie umów Juliena Rebichona i Jean Acquevillo. Zespół będzie miał też nowego trenera, którym zostanie David Degouy, dotychczasowy asystent Patrice'a Canayera w Montpellier. Kaczor wyjdzie do Francji po trzech latach występów w Górniku. Wcześniej był zawodnikiem Industrii Kielce, z którą w sezonie 2020/21 został mistrzem Polski. Nimes to czołowy klub ekstraklasy francuskiej, uchodzącej za drugą najsilniejszą ligę świata. W ostatnich pięciu sezonach cztery razy plasował się w czołowej piątce, raz wywalczył brąz, za każdym razem kwalifikując się do europejskich pucharów.

Tym samym wyjaśniło niedawne się sprowadzenie do Zabrza Piotra Krępy, doświadczonego obrotowego, który występował w Enerdze MKS-ie Kalisz. - Przed nami bardzo dużo meczów. Do 5 marca rozegramy ich aż 9, w tym 4 w europejskich pucharach. Do tego dochodzi Puchar Polski i ligowy play off. Każdy więc dostanie swoją szansę. Piotra znam doskonale. Pracowałem z nim i wiem czego się po nim spodziewać. Jest pracowity, silny i twardy. To jeden z najskuteczniejszych kołowych w lidze - powiedział Tomasz Strząbała, trener Górnika.

- Wszystko działo się bardzo szybko. W tym roku kończę 30 lat i doskonale wiem, jaką dostaję szansę. Celem Górnika jest medal, do tego czekają nas mecze z Rhein-Necker Loewen i Nantes. O występach przeciwko takim rywalom 2-3 miesiące temu mogłem jedynie pomarzyć. Dziś wszystko jest w moich nogach, rękach i głowie - stwierdził zawodnik zabrzan, który debiut w nowych barwach ma już za sobą. Zagrał i zdobył bramkę w meczu z Zagłębiem Sosnowiec w 1/16 finału Orlen Pucharu Polski. Niespodzianki w nim nie było. Górnik wygrał 43:25 (23:13), a już jutro o 18.00 wznowi zmagania w Orlen Superlidze, podejmując KPR Zepter Legionowo.

(mar)


25

BRAMEK w 17 meczach tego sezonu zdobył Sebastian Kaczor (skuteczność 71%). Dołożył do tego 7 asyst.