Sport

Przeklęty Narodowy

Czy Bartosz Zmarzlik przełamie złą passę polskich zawodników w turniejach GP organizowanych na Stadionie Narodowym?

Bartosz Zmarzlik chce po raz pierwszy wygrać w Warszawie. Fot. Marcin Karczewski/PressFocus

ŻUŻEL 

Po raz pierwszy Grand Prix na Stadionie Narodowym w Warszawie zostało zorganizowane w 2015 roku. Od tego momentu regularnie (z przerwą w latach 2020-21) odbywają się tam zawody żużlowe z cyklu mistrzostw świata. Pomimo wielu lat ścigania w stolicy Polski, żaden z Biało-czerwonych do tej pory tam nie triumfował. W przeszłości w Warszawie wygrywali Matej Zagar, Tai Woffinden, Fredrik Lindgren, Leon Madsen, Max Fricke, a ostatnio Jason Doyle. Bartosz Zmarzlik chce przerwać passę, przez którą Stadion Narodowy nazywany jest przeklętym miejscem dla polskich żużlowców.

Polak w pierwszej rundzie GP w tym sezonie był nieprawdopodobnie szybki. Nie dał rywalom najmniejszych szans, wygrywając w Landshut. Zmarzlik całkowicie zdominował rywalizację za naszą zachodnią granicą. Już na starcie sezonu pokazał, że ma zamiar czwarty raz z rzędu zdobyć złoty medal indywidualnych mistrzostw świata. Gdyby natomiast po drodze udało mu się wygrać w Warszawie, byłby to piękny dodatek do przewidywanego przez wielu ekspertów sukcesu. – To specjalne zawody, ale przygotowuję się do nich jak do każdych innych. Niezależnie od tego, gdzie się ścigam, zawsze chcę wykonać świetną robotę. Zawszę chcę być najlepszy – powiedział przed warszawskim turniejem zawodnik Motoru Lublin.

Zmarzlik nie będzie jedynym Polakiem, który ma ochotę na zwycięstwo w najbliższą sobotę. Dominik Kubera w Landshut zajął szóste miejsce, ale przed własną publicznością będzie chciał wejść co najmniej na podium. Do tej pory dwukrotnie zdobywał medale w rundach Grand Prix, dwukrotnie w Lublinie w 2021 roku, gdy otrzymał dziką kartę. W poprzedni sezonie, gdy po raz pierwszy był stałym uczestnikiem cyklu mistrzostw świata, ani razu nie zakończył zmagań w najlepszej trójce. W tym roku Kubera chce polepszyć swoje statystyki, co nie jest wykluczone. Bardzo dobrze rozpoczął sezon i zdążył już udowodnić, że jest odpowiednio przygotowany do zmagań na najwyższym poziomie. – Chcę za każdym razem meldować się finałowych rundach GP. Moim celem na ten sezon jest regularna jazda w finałach. W Warszawie chcę być na podium, podobnie jak w Lublinie cztery lata temu. Cały czas o tym myślę. Chciałbym znów poczuć te fantastyczne emocje – stwierdził 26-latek.

Tor, który powstał na Stadionie Narodowym, jest specyficzny, jak zresztą wszystkie tory „jednodniowe”. Dlatego trudno przewidzieć, czy Zmarzlik i Kubera dobrze sobie na nim poradzą. Czy będą w stanie dopasować się do warunków panujących na owalu? Na razie na to pytanie nie da się odpowiedzieć i dyspozycja każdego z zawodników stoi pod znakiem zapytania. Żużlowych kibiców interesować będą jednak nie tylko wyniki Polaków, ale także pozostałych uczestników cyklu. W pierwszym tegorocznym turnieju bardzo szybki był Brady Kurtz, który razem ze Zmarzlikiem był najszybszy podczas fazy zasadniczej niemieckiego turnieju. Ciekawe, czy Australijczyk, który debiutuje w Grand Prix, będzie w stanie utrzymać wysoką formą na dłużej i czy w Warszawie także zaprezentuje się tak dobrze?

Kacper Janoszka

27 ZWYCIĘSTW w rundach Grand Prix uzbierał w karierze Bartosz Zmarzlik. Pod tym względem jest najlepszym zawodnikiem w historii. Na drugim miejscu znajduje się Jason Crump, który 23 razy wygrywał w GP. Spośród zawodników, którzy aktualnie są stałymi uczestnikami cyklu IMŚ, za Zmarzlikiem znajduje się Martin Vaculik, który… 9-krotnie wygrywał rundy GP.


Sobota, 17 maja, godz. 19.00

Grand Prix Polski w Warszawie


PGE EKSTRALIGA

W niedzielę miał odbyć się zaległy mecz Bayersystem GKM-u Grudządz z Orlen Oil Motorem Lublin. Spotkanie zostało jednak odwołane z powodu niekorzystnych prognoz pogody. Wszystkie zaplanowane na niedzielę mecze 2. ekstraligi oraz Krajowej Ligi Żużlowej również zostały odwołane.