Sport

Przegrany sparing

Przegrany sparing

Przed wylotem do Beleku „górnicy” zagrali pierwszy tej zimy sparing. Z 14. po pierwszej części sezonu w czeskiej Fortuna: Liga MFK Karwina mieli rywalizować na swoim bocznym stadionie, ale z uwagi na warunki atmosferyczne grę przeniesiono na stadion Koksownika Zabrze, gdzie ostatnio drużyna Jana Urbana trenowała. Pierwsza połowa odbyła się pod dyktando beniaminka czeskiej ekstraklasy, gdzie sporo było piłkarzy z Afryki czy dobrze grający na stoperze Brazylijczyk Kaka, a także znani z polskich boisk bramkarz Dominik Holec i napastnik Martin Doleżal. W drugiej połowie „górnicy” odrobili dwubramkową stratę, ale w końcówce o wszystkim przesądziło trafienie właśnie Doleżala, byłego napastnika Zagłębia Lubin. – Pierwsze koty za płoty. Teraz przed nami treningi w Turcji w zupełnie innych warunkach niż było to u nas – skomentował wszystko trener [Jan Urban].

(zich)

 

Górnik Zabrze - MFK Karwina 2:3 (0:2): Rasak (63), Rażnatović (65 samobójcza) – Akinyemi (14), Memić (17), Doleżal (89)

GÓRNIK: (I połowa) Bielica - Capiga, Janicki, Szala, Siplak - Kapralik, Nascimento (40. Barczak), Czyż, Kulig - Podolski, Musiolik. (II połowa): Szromnik - Triantafyllopoulos, Szcześniak (67. Barczak), Sekulić, Janża - Olkowski, Rasak, Pacheco, Barczak (64. Ennali) - Chmarek, Krawczyk.

Trener Jan URBAN.