Mecz GKS-u Jastrzębie z RKP ROW Rybnik był bardzo zacięty i jako jedyny w całym turnieju nie wyłonił zwycięzcy. Fot. Andżelo


 2. Memoriał im. Tomasza Ciemięgi

 

Promocja bez skazy

Halowy turniej rozegrany w Jastrzębiu Zdroju był imprezą udaną pod każdym względem.

 

W sobotę, 9 marca, w hali widowiskowo-sportowej w Jastrzębiu Zdroju odbył się 2. Memoriał im. Tomasza Ciemięgi, przedwcześnie zmarłego byłego kapitana GKS-u Jastrzębie. Głównym pomysłodawcą tej imprezy jest szkolny kolega „Ciemnego”, Wojciech Marcol, prezes zarządu Stowarzyszenia Górnicze Miasto Jastrzębie Zdrój, zaś jego „prawą ręką” Andrzej Myśliwiec, przyjaciel Tomasza Ciemięgi, były piłkarz GKS-u Jastrzębie i Ruch Radzionków, a obecnie trener w Akademii GKS-u Jastrzębie. Obaj panowie w ten sposób oddają hołd powszechnie lubianemu i cenionemu piłkarzowi i trenerowi, który odszedł nagle, z dnia na dzień.

 

Pamiątki dla każdego

Sobotni turniej był świetną promocją futbolu w młodzieżowym wydaniu, w którym wzięło udział pięć polskich zespołów rocznika 2013 i 2014, wszystkie z województwa śląskiego, oraz drużyna z Czech, MFK Karvina. Oprócz gości zza Olzy do udziału w turnieju zostały zaproszone Rekord Bielsko-Biała, RKP ROW Rybnik, GKS Tychy, GKS Jastrzębie i Orzeł Moszczenica. Każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy medal i dyplom, a trzy czołowe drużyny zostały uhonorowane okazałymi pucharami. Oprócz tego każdy z zespołów otrzymał markową piłkę. Dodam w ramach turniejowej ciekawostki, że w turnieju wystąpił Janek Zichlarz, syn mojego redakcyjnego kolegi, Michała.


Emocji było mnóstwo, nie tylko na boisku, ale również na trybunach. Same pojedynki były w większości bardzo zacięte, a od reszty stawki odstawała tylko drużyna z Tychów, której nie udało się strzelić ani jednego gola. Mimo to chłopcy nie stracili pogody ducha, ambitnie walczyli na boisku. Kto wie, może następnym razem pójdzie im o wiele lepiej? Nie wracali jednak w domowe pielesze z pustymi rękami, bo pozwoliłem sobie - oczywiście po konsultacji z organizatorami - ufundować cztery nagrody rzeczowe, nazwijmy je, pocieszenia. Jedna z nich trafiła do rąk zawodnika GKS-u Tychy, Maksymiliana Rączkowskiego, pozostałe otrzymali Nikolas Szustek (MFK Karvina), Tadeusz Marek (Orzeł Moszczenica) i Danił Prus (RKP ROW Rybnik).

 

„Patent” Pasia

Podobnie jak w ubiegłym roku, zwycięzcą Memoriału im. Tomasza Ciemięgi został GKS Jastrzębie (wyniki meczów i końcową klasyfikację prezentuję na końcu), zaś miejsca na podium zarezerwowali sobie Rekord Bielsko-Biała i RKP ROW Rybnik. W pierwszym meczu późniejszych zwycięzców prowadził trener Tomasz Kocerba, a później zastąpił go Piotr Paś. Żeby było ciekawiej, to on przed rokiem poprowadził swój zespół do zwycięstwa w imprezie. - Tomek Kocerba miał jeszcze inne obowiązki służbowe, więc zastąpiłem go w roli coacha - powiedział Piotr Paś. - Nie prowadzę z rocznikiem 2013 treningów, jedynie specjalistyczne treningi z bramkarzami, nie mam nawet z nimi lekcji wychowania fizycznego, ale znamy się ze szkoły, więc nie miałem żadnego problemu, by złapać z chłopakami kontakt. Tylko na początku był drobny kłopot, bo nie znałem ich wszystkich z imienia i nazwiska. Turniej to było dla nich święto, chcieli się w nim pokazać z jak najlepszej strony. To bardzo dobry zespół, więc byłem pewien, że będziemy w czołówce. Gra w piłkę sprawia im autentyczną radość, oni nie kalkulują, w każdym meczu walczą o zwycięstwo. Czy w ostatnim meczu przeciwko GKS-owi Tychy zrobiliśmy „ustawkę” pod Bartka Króla? Tak, nie będę zaprzeczał. Wspólnie z Andrzejem Myśliwcem postanowiliśmy, że spróbujemy wykreować go na króla strzelców i większość piłek będziemy podawać właśnie jemu. Chłopcy zgodzili się na taki scenariusz, to była ich decyzja. Gdyby się nie zgodzili, nie byłoby tematu. Udało się i Bartek strzelił wystarczającą liczbę goli, by zostać królem strzelców.

 

Wspomnień czar

Z dużym aplauzem publiczności spotkał się występ w meczu pokazowym byłych piłkarzy GKS-u Jastrzębie, kolegów z boiska i przyjaciół Tomasza Ciemięgi. W meczu „Zielonych” z „Czarnymi” padł remis 2:2, a gole były bardzo efektowne. Na tym meczu pojawili się (nie wszyscy mogli z różnych powodów zagrać): Mariusz „Mario” Adaszek, Marcin „Bednar” Bednarek, Norbert „Lufa” Ceglarek, Jacek Mizia, Mariusz „Mięso” Miąsko, Piotr „Pasiu” Paś, Arkadiusz „Taraś” Taraszkiewicz, Bartłomiej „Graba” Grabczyński, Jarosław Wieczorek, Andrzej Skrocki, Marcin „Ogi” Ogierman, Adam „Baki” Jachimowicz, Bartosz „Woźny” Woźniak, Maciej „Mały” Małkowski, Janusz Wrześniak, Sebastian „Rambo” Wojciechowski, Adam „Śmigło” Śmigielski oraz Andrzej „Misiek” Myśliwiec i masażysta z dawnych lat Tomasz „Miarka” Miara. Wpadł również zobaczyć w akcji swoich byłych podopiecznych trener Jan Furlepa. Wodzirejem z mikrofonem był wicedyrektor jastrzębskiego MOSiR-u Michał Szelong, który w roli konferansjera był w swoim żywiole, bez przesady można powiedzieć, że czuł się w niej jak ryba w wodzie. Nie zabrakło również pani dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, Zofii Florek. Impreza przebiegała szybko, sprawnie, bez wpadek, w czym zasługa duetu głównych organizatorów (niskie ukłony dla Wojciecha Marcola i Andrzeja Myśliwca) oraz nieocenionej Małgorzaty Fojcik, która dwoiła się i troiła, by żaden z gości nie miał powodów do narzekania.

 

Replay

Jak już wspomniałem, impreza zakończyła się - podobnie jak przed rokiem - wygraną GKS-u Jastrzębie. Oto wyniki poszczególnych spotkań: Jastrzębie - Orzeł 7:0, Rekord - Karvina 3:1, RKP ROW - Tychy 9:0, Jastrzębie - Karvina 2:1, Orzeł - RKP ROW 0:2, Rekord - Tychy 7:0,

Jastrzębie - RKP ROW 1:1, Karvina - Tychy 2:0, Orzeł - Rekord 0:6, RKP ROW - Karvina 5:1, Rekord - Jastrzębie 0:3, Orzeł - Tychy 2:0, RKP ROW - Rekord 1:3, Karvina -– Orzeł 2:1, Tychy - Jastrzębie 0:8.


 

Nagrody indywidualne

Król strzelców - Bartosz Król (GKS Jastrzębie) - 8 goli

MVP turnieju - Igor Wita (RKP ROW Rybnik)

Najlepszy bramkarz - Filip Pavliczek (MFK Karvina)

 

Główni aktorzy wystąp!

Aby uhonorować wszystkich uczestników 2. Memoriału im. Tomasza Ciemięgi postanowiłem przedstawić składy rywalizujących ekip.


Oto bohaterowie sobotnich zmagań


GKS JASTRZĘBIE: Daniel Filip, Bartosz Król, Milan Lasok, Igor Orszulik, Maksymilian Zalewski, Leon Sagan, Kacper Wołoszyn, Filip Biskupski, Jan Madaliński. Trenerzy Tomasz Kocerba i Piotr Paś.


REKORD BIELSKO-BIAŁA: Wojciech Sporek, Franciszek Smoliński, Denis Dudko, Mateusz Pięta, Jan Byrski, Kacper Miszczyk, Oliwier Pielas. Trener Przemysław Musiał.


RKP ROW RYBNIK: Franciszek Gogolok, Szymon Barczuk, Kacper Marek, Jan Zichlarz, Igor Wita, Rafał Lurka, Danił Prus, Jakub Buchta. Trener Damian KRZYŻAK.


MFK KARVINA: Filip Pavliczek, Nikolas Szustek, Tobiasz Chlebek, Tymoteusz Wolkmer, Dominik Kaluża, Nikolas Pecha, Tobiasz Kovaczik, Michael Danović, Vojtech Wojtyna, David Vlczek. Trener Jarmil Kopel.


OKS ORZEŁ MOSZCZENICA: Tymek Kasprzak, Mikołaj Polański, Mikołaj Kończak, Tadeusz Marek, Dorian Mazur, Kacper Paruch, Wiktor Jaskuła, Miłosz Cisak. Trener Grzegorz Kasprzak.


GKS TYCHY: Sebastian Zgiet, Kornel Hałaczkiewicz, Wojciech Matla, Remigiusz Misiak, Tomasz Ryłka, Bruno Kobieja, Adam Wacławek, Szymon Harbuz, Maksymilian Rączkowski. Trener Tomasz Rączkowski.

 

Bogdan Nather

 

Oliwier Pielas (z prawej, w białym stroju) z Rekordu Bielsko-Biała był bliski sięgnięcia po koronę króla strzelców. Fot. Andżelo


Byli piłkarze GKS-u Jastrzębie mimo upływu lat trzymają się nieźle, a co najważniejsze - nie zapomnieli grać w piłkę nożną. Fot. Andżelo