Kapitan GKS-u Arkadiusz Jędrych poprowadził zespół do wygranej w dniu klubowego święta. Fot. PressFocus


Prezent na 60 lat

GKS Katowice spełnił oczekiwania kibiców. Marzyli oni o zwycięstwie w meczu z okazji 60-lecia klubu i drużyna im to zapewniła.


Jeszcze przed meczem wiadomo było, że klub ma zamiar świętować. Po ostatnim gwizdku zaplanowany był pokaz laserowy oraz pirotechniczny. Piłkarze wiedzieli więc, że klubowego święta nie należy popsuć. – Czujemy się częścią klubu i wszyscy chcieliśmy zrobić fajny prezent GKS-owi, bo ponad nami zawsze jest klub. To on musi być dla nas sprawą nadrzędną. Jest nad naszymi emocjami i nad naszym ego. Jestem też jego częścią, więc nie chciałem ani opuszczać, ani podbijać emocji przed tym spotkaniem, bo moi piłkarze są świadomi, w jakim klubie grają, jaka jest jego historia i jakie ma marzenia. My też te marzenia mamy. Super, że udało się wygrać – powiedział po spotkaniu zadowolony trener Rafał Górak.

Spotkanie katowiczanom udało się „zamknąć” w pierwszej połowie, gdy w ciągu kilku minut zdobyli dwa gole. Najpierw na listę strzelców po stałym fragmencie gry wpisał się Sebastian Bergier, a chwilę później – dość niespodziewanie – na pozycji napastnika znalazł się Arkadiusz Jędrych, który strzelił na 2:0. Od tego momentu GieKSa musiała tylko pilnować, aby zwycięstwo nie wymknęło jej się z rąk i udało się tego dokonać, dzięki bardzo mądrej grze w defensywie.

Tym samym gospodarze zadowolili fanów, których na trybunach zebrało się ponad 5000. – Pięknie się patrzy na Bukową, gdy jest wypełniona, gdy kibice dopingują i „ciągną” piłkarzy w kierunku wygrywania meczów – zaznaczył szkoleniowiec GKS-u. Atmosfera na arenie mogła zrobić wrażenie, tak samo jak cała otoczka wydarzenia. Nic dziwnego, że jeszcze długo po zakończeniu spotkania piłkarze GieKSy pozostali na płycie boiska i obserwowali specjalnie przygotowane show audiowizualne, napawając się ważnym zwycięstwem. Kacper Janoszka