Sport

Prawdziwy rollercoaster

W wielkim finale pierwszej ligi emocje i dramatyzm godne są najlepszych spotkań Orlen Basket Ligi.

Wzloty i upadki. Tak wygląda finałowa rywalizacja drużyn z Krosna i Bydgoszczy. Fot. Facebook Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz

Niesamowite emocje towarzyszą finałowej rywalizacji między Miastem Szkła i Enea Astorią. Po czterech spotkaniach jest remis. O tym, która drużyna awansuje, zdecyduje piąty mecz w Krośnie.

W weekend rozegrano dwa spotkania w Bydgoszczy. Powtórzyła się sytuacja sprzed tygodnia z Krosna, gdy jeden mecz wygrali goście, a jeden gospodarze.

- Rywale grali do końca, wyszarpali nam z gardła ważne zwycięstwo. Zadecydowały niuanse, przede wszystkim za dużo zbiórek ofensywnych, 15 ponowień nie powinno się zdarzyć - analizował po trzecim spotkaniu trener Astorii Grzegorz Skiba.

W rewanżu jego drużyna pokonała krośnian i doprowadziła do remisu. - Pokazaliśmy charakter, walczyliśmy przez całe czterdzieści minut, wyrwaliśmy to zwycięstwo. Byliśmy po prostu bardziej konsekwentni - mówił Karol Kamiński, skrzydłowy bydgoszczan.

W niedzielę indywidualny pojedynek toczyli Amerykanie z obu zespołów:  Martyce Kimbrough (Astoria) uzbierał 18 oczek, 4 asysty i 3 przechwyty, a Charles Jackson (Miasto Szkła) miał 17 punktów, 6 zbiórek i 5 asyst.

Teraz przed finalistami mecz numer pięć. Zwycięzca weźmie całą pulę - awansuje do ekstraklasy. - Piąty mecz? Jeżeli wszyscy będziemy zdrowi, to o resztę się nie martwię - odpowiada Kamiński. – Przed czwartym spotkaniem miałem niespokojną noc, nie wiedziałem jak zespół zareaguje. Teraz jestem przekonany, że w piątym meczu chłopaki zrobią wszystko, aby osiągnąć cel. Nasze motto jest: Im trudniej, tym lepiej - dodaje trener Skiba.

Podobnie waleczne nastroje są po stronie krośnian, którzy będą mogli liczyć na swoich kibiców. - Bydgoszcz w czwartym meczu była lepsza, ale my nie zwieszamy głów. Wracamy teraz do siebie po wygraną w piątym meczu! - zapowiada Hubert Łałak, rozgrywający Miasta Szkła.

– Ten finał jest emocjonujący i stoi na bardzo wysokim poziomie. Teraz przed nami siódmy mecz i chcemy, żeby należał do nas - mówi Edmunds Valeiko, trener krośnian.

Piąty mecz w sobotę 24 maja o godz. 19.00 w Krośnie.

Finał: Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz - Miasto Szkła Krosno 72:73 (24:21, 21:19, 15:19, 12:14) i 87:77 (21:19, 23:27, 18:13, 25:18)

Stan rywalizacji: 2-2

(p)