Pozostajemy pokorni

LIGA MISTRZÓW

Oświęcimianie, którzy debiutują w prestiżowych rozgrywkach HLM, wcześniej przegrali z fińskim Ilvesem Tampere 3:4 po dogrywce, Eisbaerenem Berlin 1:4 i Red Bullem Salzburg (Austria) 2:3 po dogrywce. Wydawało się, że także w Klagenfurcie będą na straconej pozycji. Rywale to najbardziej utytułowany zespół Austrii - zdobył 32 mistrzostwa kraju. Kiedy na początku trzeciej tercji gospodarze prowadzili 4:1, chyba niewielu było takich, którzy wierzyli, że ten mecz może skończyć się innym wynikiem niż pewna wygrana gospodarzy.

- W pierwszej połowie meczu graliśmy za daleko od bramki i daliśmy KAC za dużo miejsca, a rywale to wykorzystali - wyjaśniał na oficjalnej stronie Ligi Mistrzów trener oświęcimian, Nik Zupancić.

Goście poderwali się do walki w trzeciej tercji. Unia zdobyła trzy gole i doprowadziła do remisu. - Zaczęliśmy robić właściwe rzeczy, zaczęliśmy wierzyć, nasz bramkarz ratował nas wiele razy, a my go wspieraliśmy, wykorzystując szanse z przodu - tłumaczył sensacyjny zwrot szkoleniowiec ze Słowenii.

W 56 min gola zdobył Hampus Olsson. Unia pokazała charakter i wiarę do końca. Po końcowym gwizdku w polskim boksie wybuchła niesamowita radość. „Spełniły się marzenia wielu naszych kibiców. Re-Plast Unia Oświęcim odniosła pierwsze, historyczne zwycięstwo w Hokejowej Lidze Mistrzów" - tuż po niespodziewanym sukcesie napisał na swojej stronie klub z Oświęcimia.

Dzięki wygranej Unia wskoczyła na 17. miejsce w tabeli i są tuż za strefą premiowaną awansem do 1/8 finału. Za plecami nasz zespół ma m.in. wspomniany Klagenfurt (1.9 miejsce).

- Potrzebowaliśmy czasu, aby przyzwyczaić się do tempa Ligi Mistrzów, ale z meczu na mecz gramy lepiej. Jestem naprawdę dumny z naszej ekipy, jednak na pewno pozostaniemy skromni i pokorni. Mamy wiele rzeczy do poprawienia i sporo pracy nad nimi - zapowiedział Zupancić.

Austriacy lamentują - donoszą o jednym z najgorszych dni w historii klubu.

„Polacy wywrócili przebieg meczu i cały wynik do góry nogami. To jedna z najbardziej rozczarowujących porażek „czerwono-białych" w najnowszej historii. Rekordziści Austrii mają teraz przed sobą długą drogę do play offu Ligi Mistrzów; potrzebują zwycięstw z Genewą i Zurychem w październiku, aby mieć realne szanse na miejsce w fazie pucharowej" - czytamy na stronie klubu z Klagenfurtu.

Kolejne spotkanie w LM oświęcimianie rozegrają 9 października. Na własnym lodowisku zmierzą się z niemieckim zespołem Straubing Tigers z Bawarii. To obecnie 10. drużyna w tabeli. W Oświęcimiu nie ma lęku przed żadnym przeciwnikiem. Słoweński szkoleniowiec kolejne spotkania z czołowymi zespołami Starego Kontynentu traktuje jako naukę. - Spotykamy tu drużyny, które są lepsze od nas pod względem jazdy na łyżwach i mają lepsze reakcje. Możemy się od nich uczyć i budować siebie. Tego typu gry są naprawdę pozytywne - dodaje.

Warto dodać, ze po czterech kolejkach w rozgrywkach pozostał tylko jeden niepokonany zespół. To szwedzki Farjestad Karlstad, który w niedzielę jako pierwszy zapewnił sobie awans do fazy pucharowej.

(pp)

HOKEJOWA LIGA MISTRZÓW 2024/25

-----------------------------------------------------------------------

1-16 - awans do play offu