Pożegnanie z przytupem?
Pożegnanie z przytupem?
Reprezentacja Portugalii rozpoczyna prawdopodobnie ostatnie mistrzostwa Europy w składzie z Cristiano Ronaldo.
W Lipsku rozpocznie się przygoda Portugalii oraz Czech w Euro 2024. Uczciwie trzeba przyznać, że faworytem będzie ta pierwsza reprezentacja, bo nasi południowi sąsiedzi ostatni raz wygrali z Portugalią prawie 30 lat temu, podczas turnieju rozgrywanego w Anglii. Dobra inauguracja będzie ważna dla obu stron. Portugalczycy liczą na sukces w postaci kolejnego tytułu mistrza Europy. Byłoby to piękne zwieńczenie kariery reprezentacyjnej Cristiano Ronaldo, dla którego tegoroczne Euro są prawdopodobnie ostatnim wielkim turniejem w karierze.
Koniec jest bliski
Jest to jednak „gdybologia”, gdyż Portugalczyk jasno nie zadeklarował, kiedy zamierza odwiesić buty na kołek. Niemniej czas pędzi nieubłaganie. W lutym 2025 roku Ronaldo skończy 40 lat. Co ciekawe, nie jest najstarszym graczem Portugalii na tym turnieju, jego kolega Pepe skończył… 41 lat! Mimo to wiek robi już swoje. Grą w Arabii Saudyjskiej Ronaldo już pewien czas temu wykluczył się z europejskiej piłki, ale w reprezentacji pokazuje, że dalej jest wielki. Nie wiadomo jednak, co czeka go za rok bądź dwa lata, kiedy reprezentacja Portugalii (najprawdopodobniej) zagra na mistrzostwach świata. Trudno oczekiwać, by Ronaldo wówczas dalej był dalej kadrowiczem. Należy więc założyć, że 39-latek po turnieju w Niemczech zakończy karierę reprezentacyjną. Zrobi więc zapewne wszystko, by znów powalczyć o trofeum.
- Jest na szczycie od 21 lat. Nie widzę drugiego takiego zawodnika jak on, szczególnie pod względem gry w kadrze. To zasługa jego talentu oraz ciężkiej pracy. To nasz kapitan i cieszymy się, że z nami jest – powiedział na przedmeczowej Joao Cancelo, obrońca Portugalii.
Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego ma spore szanse na sukces. Posiada w swoich szeregach grono doświadczonych graczy jak wspomniani Ronaldo i Pepe oraz Rui Patricio (36 lat, ponad 100 spotkań dla reprezentacji, zdobył mistrzostwo Europy). Miesza się to z młodością, która jest żądna sukcesu. Wszystko to spaja Roberto Martinez. Hiszpan doprowadził m.in. Belgię do największych sukcesów, między innymi brązu mistrzostw świata 2018. Sami zawodnicy są zadowoleni ze współpracy z 50-latkiem. - Lubi grać ofensywnie, w atrakcyjny dla kibiców sposób. To pasuje do mojego stylu gry. Odkąd zadomowił się w naszym kraju i rozpoczął pracę widać ogromną różnicę – dodaje Cancelo.
Zdołają się postawić?
Portugalczycy są więc na pewno faworytami przed pierwszym spotkaniem podczas turnieju w Niemczech. Jak wygląda sytuacja u naszych południowych sąsiadów? Mówiąc delikatnie – nieciekawie. Czesi na turniej udali się bez Michala Salilka, który na kilka dni przed nim… upadł w czasie jazdy na rowerze. W konsekwencji czego doznał rany szarpanej uda. Zastąpił go Petr Szevczik ze Slavii Praga.
Ivan Haszek, selekcjoner reprezentacji Czech, ma więc spory ból głowy. Jedno jest jednak pewne, nasi południowi sąsiedzi wierzą w dobrą postawę duetu Patrik Schick – Adam Hlozek. Oczywiście zdecydowanie większe oczekiwania są względem 28-latka. Schick w ostatnich miesiącach miał sporo problemów zdrowotnych. Udało mu się jednak je przezwyciężyć. - Miałem okazję rozmawiać z nim po kontuzji. Wtedy wydawała się poważna. Jestem szczęśliwy, że wyzdrowiał. Ma wielki apetyt na grę – powiedział Lukasz Provod, pomocnik reprezentacji Czech.
Przed naszymi południowymi sąsiadami stoi dziś niezwykle trudne zadanie.
(ptom)
6.
TURNIEJ MISTRZOSTW EUROPY
Rozegra w swojej karierze Cristiano Ronaldo. Zadebiutował podczas Euro 2004, gdy w ojczyźnie zdobył wicemistrzostwo Europy. Największy sukces wraz z reprezentacją osiągnął jednak w 2016 roku. Wówczas Portugalia pokonała Francję w finale i zdobyła tytuł najlepszej ekipy Starego Kontynentu. Dzięki występowi w Niemczech Ronaldo umocni się na prowadzeniu w liczbie rozegranych turniejów.