Pożegnanie z Krakowem
Meczem z Zagłębiem Lubin Puszcza Niepołomice przestaje pełnić rolę gospodarza na stadionie Cracovii.
Michał Walski (z prawej) strzelił pierwszego „domowego” gola dla „Żubrów” w ekstraklasie. Obecnie jest wypożyczony do Stalowej Woli. Fot. Krzysztof Porębski PressFocus
Szalenie niebezpieczni
Podopieczni Tułacza zaczęli rok od punktu w Zabrzu. Wyrównali w końcówce, więc nie narzekali na remis. Dziś zmierzą się z Zagłębiem Lubin – sąsiadem w tabeli, który ma taki sam dorobek, ale wiosenne zmagania zaczął od porażki z Pogonią Szczecin. – Rywal w okresie przygotowawczym wyglądał świetnie w meczach sparingowych. W Szczecinie zaliczył falstart, ale to zespół z dobrymi i bardzo dobrymi piłkarzami, którzy nie raz pokazali, że potrafią bardzo dobrze funkcjonować. Są szalenie niebezpieczni w ataku szybkim, posiadają bardzo szybkich zawodników w bocznych sektorach czy w centrum, a także skutecznego napastnika. Musimy zostawiać jak najmniej przestrzeni, umiejętnie reagować na stratę piłki, a z drugiej strony szukać swoich plusów, którymi możemy zaskoczyć Zagłębie – mówi trener gospodarzy. Kajetan Szmyt z zespołu „Miedziowych” spodziewa się bardzo zaciętej rywalizacji. - Puszcza lubi grać fizycznie i dużo walczy, więc będzie to kontaktowe spotkanie. Musimy swoje wybiegać i przeciwstawić się temu, a oprócz tego zaprezentować się dobrze z piłką i taki mamy plan. Zarówno solidna defensywa, jak i dobra gra z piłką przy nodze powinna nas cechować w poniedziałek. Jeśli zaprezentujemy się z dobrej strony, to komplet punktów pojedzie do Lubina – przekonuje.
Jakuba wchodzi z ławki
Ostatnio niewiele gra Ukrainiec Roman Jakuba. Ukraiński środkowy obrońca wchodził tylko na końcówki meczów z Jagiellonią Białystok w ostatnim meczu 2024 roku z Jagiellonią Białystok i niedawno w Zabrzu. – Jest w bardzo dobrej formie, ale końcówka tamtej rundy, po zmianach, jakie zaszły przez kartki i absencje, spowodowała, że zespół punktował. Inni zawodnicy byli w dobrej formie i nie miałem powodów, by ich zmienić. Jakuba jest dla mnie podstawowym zawodnikiem, wsparciem dla innych – tak jak inni byli dla niego, gdy grał w pierwszej jedenastce. Jest grono zawodników, którzy czekają na swoją szansę i być może ktoś ją dostanie już w meczu z Zagłębiem – zapowiada Tułacz.
Michał Knura
27 meczów jako gospodarz rozegra Puszcza na stadionie Cracovii. Dotąd przy Kałuży zdobywała średnio 1,61 punktu na mecz. Mimo bardzo wysokiej przegranej w październiku z GieKSą, udało się jej uzyskać dodatni bilans goli. Strzeliła 37, a straciła 34.
2898 kibiców oglądało pierwszy mecz drużyny Tomasza Tułacza w Krakowie. Najniższą frekwencję – 1243 – zanotowała 25 listopada 2024 z Widzewem, a najwyższą – 5834 – 21 października 2023 przeciwko Cracovii.