Kibice Ruchu na ekstraklasę znowu będą musieli poczekać. Fot. Pressfocus.pl

Pożegnanie z honorem

RUCH CHORZÓW

Trener Janusz Niedźwiedź czy nowy prezydent Chorzowa Szymon Michałek w swoich wypowiedziach liczyli na to, że ostatni mecz Ruchu w ekstraklasie przyciągnie na Stadion Śląski 20, a może nawet 30 tysięcy kibiców. Na razie upoważnionych do wejścia jest około 14 tysięcy, więc średnia domowa (około 18,5 tys.) prawdopodobnie nie zostanie zawyżona. Jednakże nawet taka liczba fanów potrafi stworzyć kapitalną atmosferę, co pokazał ostatni mecz w „Kotle Czarownic” z Lechem, gdzie było niespełna 15 tys. widzów. Spotkanie z Cracovią będzie ostatnim w ekstraklasie nie tylko dla „Niebieskich”, ale i dla kapitana Tomasza Foszmańczyka, który z honorami ma odejść na piłkarską emeryturę. Co będzie robił dalej? Dopiero się okaże, choć niedawno w jednej z wypowiedzi zdradził, że jego marzeniem jest zostanie trenerem Ruchu.

Z celów bardziej przyziemnych chorzowianom pozostaje wypełnienie limitu minut rozegranych przez młodzieżowców. Z ekip, które jeszcze o to walczą, martwić się o to musi tylko Ruch oraz Śląsk. Wrocławianom brakuje 23 minut, a „Niebieskim” 178. W praktyce oznacza to pełne występy dwóch zawodników, a patrząc po ostatnich meczach można założyć, że będą to Bartłomiej Barański oraz - rzecz jasna - Tomasz Wójtowicz. Filip Wilak nie przekonuje sztabu szkoleniowego, a jako że po starciu z Cracovią wróci do Lecha, skąd jest wypożyczony, nie ma powodu, aby na niego stawiać. Pod tym kątem szansę ogrania może dostać np. Mike Huras, który ostatnio w Kielcach siedział na ławce, a w sumie zaliczył tylko 2 występy. Warto też wspomnieć, że Ruch dzięki obecności samego tylko Wójtowicza zajmuje 3. miejsce w rankingu Pro Junior System i raczej już go nie wypuści. To oczywiście będzie oznaczać nagrodę finansową dla „Niebieskich”, z tym że - z racji spadku - jedynie jej połowę. Najniższy stopień podium daje 1,75 mln złotych, czyli chorzowianie mogą zainkasować 875 tysięcy złotych. PZPN zastrzega jednak, że pieniądze otrzymane z PJS można przeznaczyć tylko i wyłącznie na cele związane ze szkoleniem dzieci i młodzieży.

W Ruchu nie wystąpi podstawowy duet środkowych pomocników, Juliusz Letniowski i Patryk Sikora, a z powodu nadmiaru kartek nie zagra również Daniel Szczepan. Cracovia przyjedzie na Śląsk pewna utrzymania, więc bez żadnej presji wyniku. Poza „standardowymi” absencjami, jak Mathias Hebo Rasmussen, David Jablonsky czy Jakub Jugas, nie należy spodziewać się innych nieobecnych. W krakowskim zespole podjęto też już pierwsze kadrowe decyzje. Jedna rzecz to przedłużenie o rok kontraktu z trenerem Dawidem Kroczkiem. Po zakończeniu rozgrywek kontraktów z klubem nie przedłużą: Lukasz Hroszszo, David Jablonsky, Cornel Râpă i Adam Wilk. Cracovia poinformowała również, że Eneo Bitri nie zostanie wykupiony z norweskiego Vålerengens IF, z którego był wypożyczony do krakowskiego klubu w rundzie wiosennej. 

Piotr Tubacki