Pożegnanie legendy
Tłumy na pogrzebie Lucjana Brychczego w Warszawie.
Lucjan Brychczy - jeden z najwybitniejszych polskich piłkarzy wszech czasów, czterokrotny mistrz Polski, został w poniedziałek pochowany w Warszawie. Uroczystości pogrzebowe miały charakter państwowy i rozpoczęły się od żałobnej mszy w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. Wstęp do świątyni mieli tylko zaproszeni goście, którzy i tak po brzegi ją wypełnili.
Legendę pożegnała cała Legia. Na pogrzebie byli m.in. Dariusz Mioduski, Jacek Zieliński, trener Goncalo Feio i jego asystenci Arkadiusz Malarz, Inaki Astiz i Krzysztof Dowhań, a także piłkarze: m.in. Kacper Tobiasz, Artur Jędrzejczyk, Bartosz Kapustka, Michał Kucharczyk, Paweł Wszołek, Ryoya Morishita, Radovan Pankov, Tomasz Pekhart i Marc Gual. Na pogrzebie pojawili się również były selekcjoner reprezentacji Polski Andrzej Strejlau oraz byli zawodnicy Legii - Dariusz Dziekanowski, Jacek Magiera, czy Wojciech Kowalewski. Obecny był także Jan Urban, obecny szkoleniowiec Górnika, abyły trener Legii. W ostatniej drodze wybitnego piłkarza uczestniczyli też m.in. piosenkarz Wojciech Gąssowski oraz aktor i reżyser Olaf Lubaszenko. W imieniu rodziny Brychczego pożegnał dziennikarz, ceniony historyk polskiego i warszawskiego futbolu Stefan Szczepłek, ze strony Legii głos zabrał Mioduski, a list od ministra sportu i turystyki Sławomira Nitrasa odczytał sekretarz stanu w MSiT Piotr Borys.
Byłego reprezentanta Polski pożegnała także delegacja PZPN, której przewodził prezes Cezary Kulesza. Podczas uroczystości pogrzebowych uhonorował Brychczego Diamentową Odznaką Honorową PZPN.
(pacz)