Sport

Pozazdrościł kuzynowi

Dzięki siódmej wygranej do zera ekipa z Kluczborka liczy się w walce o awans.

Przed momentem Dawid Wojtyra zdobył jedną z trzech sobotnich bramek... Fot. Facebook/MKS Kluczbork

Nie mamy pewności czy Dawid Wojtyra oglądał w sobotę mecz Hutnika Kraków z Polonią Bytom, ale o zwycięstwie bytomian i dwóch bramkach Kamila Wojtyry na pewno się dowiedział. Przeciwko Pniówkowi wyszedł więc maksymalnie skoncentrowany i najwyraźniej pozazdrościł kuzynowi, bo popisał się hat trickiem.

Kluczborczanie do tego spotkania przystępowali z pewną obawą, bo wcześniejsze spotkania z pawłowicką drużyną były wyrównane, a rywale dość wysoko wieszali w poprzeczkę. W sobotę mogła przegrywać już po pierwszej akcji, ale Krzysztof Napora nie wykorzystał rzutu karnego, wywalczonego przez Wojtyrę. To zdarzenie nie wybiło z rytmu rozpędzonych i pewnych siebie gospodarzy. Jak się powinno trafiać do siatki zademonstrował wkrótce Brazylijczyk Neison, rozwiązując worek z bramkami. Nawałnica zespołu trenera Łukasza Ganowicza mogła przynieść kolejne gole, ale między słupkami świetnie spisywał się Marcel Potoczny. Gdy 33 minucie na czystej pozycji znalazł się Wojtyra, 18-letni golkiper nie miał już nic do powiedzenia.

Zmiany dokonane przez trenera Kamila Rakoczego pozwoliły gościom zaatakować w drugiej połowie, lecz kontaktu nie udało im się złapać. W 57 minucie - kiedy akcję Konrada Janickiego wykończył Marko Zawada - było właściwie po zawodach. Biało-niebieskim było jednak mało i w ciągu 8 minut dwukrotnie przypomniał o sobie Wojtyra, a wynik ustalił Kacper Ćwielong, znakomicie wywiązując się z roli dżokera.

W Kluczborku był taniec radości, bo takiej serii MKS dawno nie miał, ale już w środę poziom trudności znacznie się zwiększy, bo czeka go wyjazad do Gubina. Z kolei w Pawłowicach czerwona lampka zaczyna się żarzyć coraz mocniej, bo dla Pniówka była to 5. porażka z rzędu. Środowy mecz z Podlesianką Katowice będzie ważył bardzo dużo.

(mar)

◼  MKS Kluczbork - Pniówek 74 Pawłowice 6:0 (2:0)

1:0 - Neison, 5 min, 2:0 - D. Wojtyra, 33 min, 3:0 - Zawada, 57 min, 4:0 - D. Wojtyra, 63 min, 5:0 - D. Wojtyra, 71 min, 6:0 - Ćwielong, 83 min

KLUCZBORK: Szczerbal - Napora (77. Grolik), Trojanowski, Maj - Lewandowski (77. Szostek), Neison (65. Wiszniowski), Nowak, Misztal, Janicki (65. Ćwielong) - Zawada (65. Bębenek), D. Wojtyra. Trener Łukasz GANOWICZ.

PNIÓWEK 74: Potoczny - Budzik (62. Grabczyński), Płowucha, Klimkiewicz (46. Piontek) - Baranskyi (68. Weis), Trąd (68. Mika), Ciszewski, Zieliński, Kwaśniewski (46. Janecki), Herman - Hanzel. Trener Kamil RAKOCZY.

Sędziował Kornel Paszkiewicz (Wrocław). Widzów 200.