Sport

Pożar w Ajaksie

Po fatalnej porażce Johnowi van ‘t Schipowi (z lewej) pozostało jedynie zejście ze spuszczoną głową. Fot. PAP/EPA


Pożar w Ajaksie

Jedenastka z Amsterdamu zaliczyła upokarzającą klęskę z Feyenoordem, tracąc aż 6 bramek!


HOLANDIA

W poprzednim tygodniu najbardziej utytułowany klub w Eredivisie był na ustach wszystkich Holendrów, ponieważ zawieszony w obowiązkach prezesa został Alex Kroes - po ledwie 3 tygodniach pracy. Wszystko za to, że jeszcze rok temu, gdy Ajax chciał go sprowadzić po rezygnacji Edwina van der Sara, Kroes wykupił akcje tegoż klubu warte 190 tysięcy euro. Było to działanie niezgodne z prawem, ponieważ już wtedy wiedział, że zostanie prezesem klubu. Sytuacja była więc napięta już z tego powodu, a sprawę pogorszyła dodatkowo dotkliwa porażka w niedzielne popołudnie. W prestiżowym spotkaniu przeciwko Feyenoordowi amsterdamczycy ulegli w Rotterdamie 0:6!


Po tym, jak jesienią Ajax nie potrafił wygrzebać się ze strefy spadkowej, zaliczając jeden z najgorszych startów do sezonu w historii, wydawało się, że nic gorszego drużyny już nie spotka. Tymczasem nastąpiła historyczna chwila i Feyenoord zaliczył najwyższą w historii wygraną przeciwko zawodnikom ze stolicy Holandii. Porażka Ajaksu jest potwierdzeniem tego, w jak trudnym momencie znajdują się gracze Johna van ‘t Schipa, który po sezonie przestanie być szkoleniowcem w Amsterdamie. – To był mecz mężczyzn przeciwko chłopcom, a nawet uczniom. To było bardzo rozczarowujące popołudnie. Jest nam wstyd – mówił krótko van ‘t Schip.


Po powrocie do Amsterdamu na piłkarzy czekał tłum kibiców, którzy domagali się wyjaśnień. Szczęśliwie nie doszło do zamieszek, ale szkoleniowiec przeprowadził z fanami poważną rozmowę. 60-latek wciąż wierzy w to, że sezon jeszcze uda się uratować. – To nie będzie proste, ale chcemy zająć 5. miejsce – powiedział były świetny reprezentant „Oranje”, mistrz Europy z 1988. Na razie Ajax znajduje się na 6. miejscu z punktem straty do piątego NEC Nijmegen, co i tak jest niezłym wynikiem, biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze przed przerwą zimową zespół był w strefie spadkowej. Liderem jest PSV o 9 „oczek” przed Feyenoordem.

Kacper Janoszka