Martin Konczkowski (z lewej) zaliczył ponowny - na razie nieoficjalny - debiut w barwach Ruchu. Fot. Łukasz Sobala/PressFocus


Powrót na Cichą!

„Niebiescy” przegrali pierwszy mecz kontrolny z Puszczą Niepołomice. Poza składem znaleźli się m.in. Robert Dadok czy nowy nabytek, Denis Ventura.


RUCH CHORZÓW

Chorzowianie znów mogli zaprezentować si na starych śmieciach. Spotkanie z ekstraklasowiczem z Niepołomic odbyło się bowiem przy Cichej, gdzie na trybunie głównej zasiadła spora grupa sympatyków Ruchu. Nie zabrakło nawet dopingu, a w rolę gniazdowego wcielił się na oko... ośmioletni chłopak.

Armia testowanych

Jak to pierwszy letni sparing - nie rzucił na kolana. Trochę jak w ostatnim starciu w ekstraklasie pomiędzy tymi zespołami, grę prowadzili „Niebiescy”, którzy zagrali w prawie najmocniejszym możliwym zestawieniu. Dziurę w środku pola (w normalnych okolicznościach grałby Patryk Sikora, dziś kontuzjowany) wypełnil urodzony w 2005 roku w Rudzie Śląskiej Kamil Lipiński z rezerw. Nie zagrał źle, choć jeszcze po „juniorsku”. Po około kwadransie stanął przed najlepszą okazją Ruchu w tym sparingu, ale przegrał pojedynek z Kewinem Komarem. Po kolejnych 15 minutach w poprzeczkę trafił Daniel Szczepan, zaś Puszcza odpowiedziała dwoma celnymi, groźnymi strzałami Mateusza Radeckiego. To jeden z kilku testowanych przez „Żubry” zawodników, ostatnio reprezentujący GKS Tychy. Drugim zidentyfikowanym był 24-letni ukraiński stoper Orest Tiahło z SK Hanacka Slavia Kromeriż, spadkowicza z drugiej ligi czeskiej. Poza tym niepołomiczanie mieli w składzie 6 anonimowych graczy. Jedynego gola w sparingu strzelił Thiago.

Powrót „Koncziego”

Ruch żadnych graczy ukrywać nie musiał. Żeby jednak rozegrać ten sparing, trener Janusz Niedźwiedź musiał dołączyć do drużyny 6 młodych z rezerw - dlatego spadkowicz kończył mecz w mało ekskluzywnym zestawieniu. W składzie nie było Roberta Dadoka, który rozpoczął okres przygotowawczy z „Niebieskimi”, ale teraz jego sytuacja stoi pod znakiem zapytania. Kibicom pokazał się z kolei wracający do Chorzowa Martin Konczkowski. Pojawił się na boisku w 62 min i zagrał w trzyosobowym bloku defensywnym. Była to jednak sytuacja wyjątkowa, wynikająca z braku alternatywy, bo domyślnie „Konczi” jest przeznaczony na prawe wahadło. Po spotkaniu pochodzący z Rudy Śląskiej zawodnik był oblegany przez kibiców, którzy chcieli z nim zrobić zdjęcie czy zamienić słówko.

Sprawy organizacyjne

Nie wystąpił też trzeci letni nabytek Ruchu – po Jakubie Szymańskim i właśnie Konczkowskim. Mowa o słowackim defensywnym pomocniku, Denisie Venturze, który podpisał z „Niebieskimi” dwuletnią umowę. Piłkarz, który 1 sierpnia skończy 29 lat, był podstawowym wyborem w czeskiej Sigmie Ołomuniec, 8. drużynie minionego sezonu tamtejszej ekstraklasy. O Chorzowie rozmawiał chociażby z Adamem Vlkanovą, który wystawił pozytywnąopinię górnośląskiemu klubowi, zna poprzedniego Czecha z Ruchu, Jana Sedlaka, czy kilku zawodników związanych z Piastem Gliwice. – Gram na pozycji defensywnego pomocnika. Myślę, że jestem mocny w obronie, odbiorach, o agresywnym podejściu do gry. Lubię i krótkie, i długie podania, czasem strzelę gola – tak opisał się Ventura, który po podpisaniu umowy dostał od klubu trochę wolnego na załatwienie niezbędnych spraw organizacyjnych.


Ruch Chorzów – Puszcza Niepołomice 0:1 (0:0)

0:1 – Thiago, 73 min

RUCH: J. Szymański (46. Potoczny) – Sz. Szymański (78. Mroziński), Szur (62. Przydacz), Sadlok (62. Konczkowski) – Wójtowicz (78. Wawrzyniuk), Lipiński (78. Myśliwiec), Starzyński, Moneta (73. Bąk) – Kozak (73. Sobeczko), Szczepan (73. Kwiatkowski), Barański (46. Huras). Trener Janusz NIEDŹWIEDŹ.

PUSZCZA: Komar (46. Perchel) – Szymonowicz, Tiahło, testowany, Siplak – Tomalski, Walski, Serafin, Radecki, Cholewiak – Siemaszko. Grali też: Kieliś, Zając, Sołowiej, Thiago, Stec, Poczobut, Hajda, Gil, Pieprzyca, Sendor. Trener Tomasz TUŁACZ.

Sędziował Mariusz Goriwoda (Zabrze).

Piotr Tubacki