Powrót mistrzyni
Po drugim miejscu w piątek, wczoraj Norweżka Therese Johaug przybiegła do mety tuż za podium.
BIEGI NARCIARSKIE
Dla utytułowanej 36-latki starty w fińskiej Ruce, gdzie w ten weekend rozpoczęto rywalizację w Pucharze Świata, były pierwszymi w zawodach tej rangi od marca 2022 roku, kiedy ogłosiła... zakończenie kariery. W piątek na 10 km techniką klasyczną Theres Johaug przegrała tylko z 11 lat młodszą Szwedką, Fridą Karlsson, a w niedzielę szybsze od niej okazały się trzy rywalki. Johaug w dorobku ma sześć medali olimpijskich - cztery złote, srebrny i brązowy. Jest 14-krotną mistrzynią świata i trzy razy wygrała klasyfikację generalną PŚ. Jej sportowym celem są przyszłoroczne mistrzostwa świata w Trondheim (26 lutego-9 marca). W PŚ nie będzie rywalizowała regularnie.
Wczoraj 20 km ze startu wspólnego wygrała Jessie Diggins. Na finiszu Amerykanka nieznacznie wyprzedziła Szwedkę Jonnę Sundling i Norweżkę Heidi Weng. Johaug, która długo prowadziła wraz ze Szwedką Ebbą Andersson, straciła do zwyciężczyni 4,2 sek. Rywalizację mężczyzn w tej samej konkurencji zdominowali Norwegowie – aż pięciu znalazło się w czołowej szóstce. Harald Oestberg Amundsen triumfował czasem 46:04,0, wyprzedzając swoich rodaków Jana Thomasa Jenssena o 0,9 i Martina Loewstroema Nyengeta o 1,9 sek.
Dzień wcześniej rozegrano sprinty. W finałowej rywalizacji początkowo na czoło stawki wysunęły się trzy Szwedki. W walce o czołowe miejsca przeszkodziła im tylko Norweżka Julie Myhre, która była druga, tracąc 0,38 sek. Pierwszy raz w karierze triumfowała Hagstroem. Jej rodaczka Maja Dahlqvist finiszowała na 3. miejscu, biegnąc o 0,83 wolniej. Wśród mężczyzn drugi w klasyfikacji końcowej poprzedniego sezonu Johannes Hoesflot Klaebo w sobotę nie znalazł dla siebie godnego rywala. W finale Norweg zwyciężył z zapasem 2,01 sek. nad swoim rodakiem Erikiem Valnesem. Trzeci na mecie Fin Lauri Vuorinen stracił 3,70 s.
W fińskiej Ruce Polacy nie startowali. Kolejne zawody PŚ odbędą się 6-8 grudnia w Lillehammer.