Eduardo Camavinga nie będzie wspominał ostatniego zgrupowania reprezentacji z uśmiechem na ustach. Fot. pressinphoto/SIPA USA/PressFocus


Powrót do rzeczywistości

Barcelona po przerwie reprezentacyjnej przyjmie na swoim stadionie przybyszów z Wysp Kanaryjskich.


HISZPANIA

Podczas przerwy reprezentacyjnej Real Madryt mógł być szczególnie zadowolony. Wszystko przez to, że Brazylijczyk, który dołączy do zespołu latem, czyli Endrick, zagrał w dwóch meczach reprezentacji. Co więcej, zdobył dwa gole dla Canarinhos, podczas spotkań z Anglią i Hiszpanią. To dobre wieści przed letnimi przenosinami 17-latka do Madrytu, ponieważ w tym sezonie nie zawsze prezentował dobrą formę w barwach Palmeiras.

Niestety dla „Los Blancos” ze zgrupowań reprezentacyjnych dotarły także złe wieści. Przede wszystkim chodzi o stan zdrowia Eduardo Camavingi. Francuz doznał podczas zgrupowania urazu, który wykluczył go z gry w towarzyskim starciu z Chile. Skręcił kostkę i nie wiadomo, czy będzie w stanie zagrać w najbliższej kolejce w trudnym starciu przeciwko Athelticowi Bilbao.

Dobre nastroje panować będą także w Barcelonie. W ekipie z Katalonii dumni mogą być ze swoich dwóch młodych gwiazd. Lamine Yamal po raz kolejny zachwycił świat, tym razem w barwach „La Furia Roja”. Podczas spotkania z Brazylią skrzydłowy zaliczył dwie asysty i był jednym z najlepszych zawodników na boisku. Na swój debiut w kadrze zasłużył sobie także 17-letni Pau Cubarsi. Defensor, który stał się filarem muru obronnego Barcelony w bieżącym roku, otrzymał od selekcjonera kilka minut w dwóch spotkaniach reprezentacji Hiszpanii.

W dobrym humorze do Hiszpanii wrócił także Robert Lewandowski. Polski napastnik wywalczył przecież z Polską awans na Euro. 35-latek w La Lidze prezentował się ostatnio z bardzo dobrej strony. W niedawnym meczu z Atletico strzelił gola i zaliczył dwie asysty. Kibice „Blaugrany” wierzą, że taka dyspozycja Lewandowskiego utrzyma się w kolejnych starciach. Przed nim ważny mecz z Las Palmas, który „Blaugrana” koniecznie musi wygrać, żeby wciąż utrzymywać nieduży dystans do liderujących „Królewskich”.

Kacper Janoszka

 

PROGRAM 30. KOLEJKI

Piątek: Cadiz – Granada (21.00); [sobota:] Getafe – Sevilla (14.00), Almeria – Osasuna (16.15), Valencia – Mallorca (18.30), Barcelona – Las Palmas (21.00); niedziela: Celta – Rayo (14.00), Girona – Betis (16.15), Alaves – Real Sociedad (18.30), Real Madryt – Athletic (21.00);

poniedziałek: Villarreal – Atletico (21.00).

 

1-4 - LM, 5 - LE, 6 - LKE, 18-20 - spadek


Strzelcy

16 – Bellingham (Real M.),

15 – Mayoral (Getafe), Budimir (Osasuna),

14 – Dowbyk (Girona), Morata (Atletico),

13 – Lewandowski (Barcelona).

 

Prezes na celowniku

Luis Rubiales nie daje o sobie zapomnieć. Były prezes hiszpańskiego związku piłkarskiego (RFEF) w poprzednim tygodniu był bohaterem pierwszych stron gazet, gdy jego mieszkanie w Granadzie było przeszukiwane przez oddział Guardia Civil (hiszpańskie siły porządkowe) w poszukiwaniu dowodów na korupcję. Sprawa dotyczy umów o organizację Superpucharu w Arabii Saudyjskiej. Tymczasem wróciła do niego sytuacja z zeszłego roku, gdy pocałował w usta piłkarkę Jennifer Hermoso podczas ceremonii medalowej na mistrzostwach świata. W trakcie tygodnia hiszpańska prokuratura ogłosiła, że domaga się od byłego szefa związku kary 2,5 roku pozbawienia wolności za napaść na zawodniczkę. Aktualnie Rubiales przebywa na Dominikanie, ale zapewnia, że po swoim powrocie w kwietniu ma zamiar współpracować z organami ścigania.

(kaj)