POWIEDZIELI PO MECZU

IGOR MILICIĆ, TRENER:

Bardzo mnie cieszy, że podczas przygotowań do turnieju w Walencji obyło się bez kontuzji. Rozegraliśmy dwa różne mecze w Polsce. Z Filipinami zaczęliśmy zbyt miękko, ale jest to bardzo dobra nauczka dla nas na zbliżające się dni. W Hiszpanii też będziemy grali dzień po dniu i dlatego nie możemy odpuszczać w żadnym momencie. Wiemy, że Jeremy może nam pomóc. Pokazał pewne rzeczy. Najważniejsze, że jest zdrowy i wkomponował się do składu. Mieliśmy pewne założenia na mecze w Polsce i udało się nam je zrealizować.

ALEKSANDER DZIEWA:

W Sosnowcu grało mi się bardzo dobrze. Było wielu kibiców obu drużyn, którzy stworzyli świetną atmosferę na trybunach. Nie mogę się już doczekać turnieju w Walencji, po tym jak zagraliśmy pięć sparingów, a wcześniej ciężko trenowaliśmy w Polsce. Teraz chwila oddechu i czas na rywalizację w Hiszpanii.

JEREMY SOCHAN:

Muszę jeszcze znaleźć właściwy rytm, ale mecze w Polsce mi w tym pomogły. Myślę, że w spotkaniu z Filipinami było lepiej niż w meczu z Nową Zelandią. Było to moje drugie spotkanie po przerwie, muszę znaleźć czucie gry. Miałem zagrać w Polsce tylko w jednym meczu, ale zapytałem członków naszego sztabu medycznego i trenerów, którzy przylecieli ze mną ze Stanów Zjednoczonych, czy mogę zagrać w Sosnowcu. Wyrazili zgodę, ale tylko na 12 minut, dlatego zgodnie z planem pojawiłem się na parkiecie tylko w pierwszej połowie.

MICHAŁ SOKOŁOWSKI:

Powoli wchodziliśmy w ten mecz. Na początku brakowało nam komunikacji, ale później to naprawiliśmy. Cieszy, że mogliśmy zagrać w Polsce w pełnym składzie i żewygraliśmy dwa spotkania. Mamy świadomość, że tego czasu nie było dużo, bo były to tylko dwa dni, dwa mecze kontrolne, ale takie są realia i musimy sobie z tym poradzić. W Walencji będziemy musieli mocniej walczyć pod tablicami. Mieliśmy z tym problem, zarówno w meczach w Polsce, jak też wcześniejszych spotkaniach. Na pewno będziemy musieli to poprawić. Jeremy może nam mocno pomóc w obronie, przy jego umiejętnościach będziemy mieli możliwość grać w różnych układach personalnych i zaskakiwać rywali.