POWIEDZIELI


Marcin LIJEWSKI (trener): - Mecz z Serbią to dla nas fajny przełom. Od początku było widać, że chłopcy chcieli, wierzyli i realizowali założenia. Chodzi mi głównie o nastawienie w obronie, w której robili to, co powinni. Zwycięstwo spokojne, ale to nie był pewny mecz. Serbowie są bardzo silni i dziwię się, że poszło nam tak spokojnie. Potrzebowaliśmy takiej wygranej, bo wciąż się budujemy. W szatni widzimy uśmiechy i to mówi wszystko. Sportowo mamy jednak jeszcze dużo do zrobienia. Nie doprowadzimy gry do perfekcji, ale z każdym dniem jesteśmy bliżej. Ta wygrana potwierdza, że idziemy w dobrą stronę. Starcia ze Słowacją trochę się obawialiśmy ze względu na zmęczenie tym turniejem. Kontuzja „Osy” skrzydeł nam nie dodała, tym bardziej doceniam koncentrację i konsekwentną grę przez pełne 60 minut. Ten turniej dał nam dużo odpowiedzi. Ważne, że zawodnicy przyjmują to, co im proponuję, zaprzyjaźnili się moimi systemem. Na pewno czuję się lepiej niż po dwumeczu z Argentyną. Naprawdę widać postęp. Prawdziwe mecze dopiero jednak przed nami.

 

Jakub SZYSZKO (prawoskrzydłowy, MVP meczu z Serbią: - Graliśmy twardo, nie baliśmy się kontaktu z rywalem, każdą akcję w ataku graliśmy na 100 procent, dzięki czemu mieliśmy więcej pewności siebie i więcej bramek. Widać, że nasza gra wygląda coraz lepiej, a każde zwycięstwo buduje. Czuję wielką dumę, że jestem w tej drużynie i mam nadzieję na występ na mistrzostwach Europy. To byłoby spełnienie marzeń.

 

Paweł PATEREK (środkowy rozgrywający, MVP meczu ze Słowacją): - Nasza dobra gra w obronie skutkowała wieloma kontrami i łatwymi bramkami. Mamy jednak duży szacunek do rywali i podziękowaliśmy im za mecz. Ze swojego występu jestem zadowolony, choć zawsze można zagrać lepiej. W Hiszpanii, poza ostatnimi 20 minutami meczu z gospodarzami turnieju, dobrze się nam grało. Z Serbami i Słowakam widać było, że nasza gra jest coraz bardziej poukładana i coraz lepiej się rozumiemy.     


Marek Hajkowski