POWIEDZIELI


 HUBERT HURKACZ

 - Myślę, że mój poziom na początku tego sezonu jest całkiem niezły. Liczyłem bardzo na to, że uda nam się wygrać United Cup, no i było blisko, ale skończyło się na finale. Myślałem też, że uda mi się trochę dalej zajść w Australian Open. Ale na pewno jest to poprawa, jeśli chodzi o moje występy w Wielkim Szlemie. Mam nadzieję na tym budować formę i jeszcze lepszą grę. Cieszę się z awansu na ósmą pozycję w rankingu, ale cały czas chcę poprawiać swoją grę i umiejętności. Wiadomo że chce się być... najlepszym na świecie. Teraz zagram prawdopodobnie w Marsylii, potem w Rotterdamie, a następnie w Dubaju oraz w Indian Wells i Miami.

 

MAKS KAŚNIKOWSKI

Na Uzbekistan została przygotowana stosowna taktyka, ale niełatwo było znaleźć w sieci materiał na temat mojego rywala, więc do końca nie wiedziałem jak on gra. Cieszę się, że trenerom udało się mnie przygotować dobrze do tego meczu, dzięki czemu wyszedłem na kort skoncentrowany i po prostu robiłem swoje. I ważne, że udało mi się to tak szybko zamknąć. Wynik tego do końca nie pokazuje, bo mecz był wyrównany, pełen dosyć długich gemów na przewagi. Jednak w ważnych momentach byłem solidniejszy, byłem mocniejszy, byłem bardziej zdecydowany. Chyba po prostu wiedziałem bardziej co mam zrobić, żeby wygrać. Cieszę się ze zwycięstwa i z tego, że mogłem dać drużynie punkt.


Tomasz Dobiecki/PZT