POWIEDZIAŁY

 

IGA ŚWIĄTEK

- Mam nadzieję, że będę mogła kontynuować występy w reprezentacji, oczywiście jeśli zdrowie i kalendarz pozwolą. Ogólnie jestem zadowolona z tego, jaki tenis w Biel zagrałam. Nie jest łatwo grać jako gość, do tego z dziewczynami, które w jakimś sensie nie mają nic do stracenia. Dlatego jestem zadowolona z mojego poziomu i z tego, jak bardzo byłam skoncentrowana. W teamie była świetna atmosfera, co przyczyniło się do tego, że fajnie się bawiłam.

 

MAJA CHWALIŃSKA

- Byłam dzisiaj bardzo zdenerwowana, ale cieszę się, że mogłam wyjść na kort i zagrać w reprezentacji, do której wróciłam po dwóch latach. Cieszę się też, że mogłam wyjść na kort razem z Kasią i że mogłyśmy skorzystać z jej doświadczenia, bo ona jest oazą spokoju. Dzięki temu z każdym gemem grałyśmy coraz lepiej.

 

KATARZYNA KAWA

- Początek był ciężki i nerwowy. Myślę, że nie grałyśmy swojego najlepszego tenisa. Mimo wszystko potrafiłyśmy wygrać pierwszego seta, a to było ważne. W drugim jak się rozpędziłyśmy, to widać było już, że mamy przewagę na korcie. Wiadomo, że już o nic nie walczyłyśmy, ale nie ma takiego meczu, do którego się wychodzi na kort i nie chce się go wygrać.