Dla Jakuba Świerczoka sezon już się zakończył... Fot. Tomasz Jastrzębowski/PressFocus
Napastnik Śląska Wrocław, Jakub Świerczok, nie zagra w dzisiejszym meczu swojej drużyny z Radomiakiem. 32-letni piłkarz zerwał więzadła krzyżowe przednie (ACL) i czeka go kilkumiesięczna przerwa w treningach. Wychowanek MOSM-u Tychy dołączył do aktualnego wicemistrza Polski we wrześniu ubiegłego roku roku i do tej pory wystąpił w 10 meczach ligowych i jednym w Pucharze Polski. Strzelił w nich dwa gole – pierwszego w spotkaniu z Motorem Lublin (1:2), drugiego przed niespełna tygodniem w meczu z Piastem Gliwice (1:3). Podczas treningu przed meczem z Radomiakiem były reprezentant Polski niefortunnie zderzył się z jednym ze swoich kolegów z drużyny i upadł na murawę. Po zejściu z boiska i serii badań okazało się, że piłkarz drużyny z Oporowskiej zerwał więzadła krzyżowe przednie w prawym kolanie. Świerczoka wkrótce czeka operacja . Powrót do gry po takiej poważnej kontuzji trwa przynajmniej sześć miesięcy, a w najgorszym scenariuszu około roku.