Potwierdzone w challenge

SIATKÓWKA PLAŻOWA

Polacy, brązowi medaliści ubiegłorocznych mistrzostw świata, byli faworytami starcia. Zdawali sobie jednak sprawę, że para gospodarzy, wsparta dopingiem kibiców, łatwo nie odda pola.

Biało-czerwoni od początku byli stroną dominującą. Dzięki skutecznym zagrywkom Łosiaka i doskonałym blokom Bryla rozpoczęli od prowadzenia 4:0. Zdeprymowali rywali i uciszyli trybuny. Francuzi już do końca pierwszego seta nie potrafili złapać odpowiedniego rytmu. Przegrywali nawet 10:17. Polacy utrzymali koncentrację i pewnie wygrali otwierającą partię.
W drugiej emocji i walki było dużo więcej. Francuzi pokazali, że w siatkówkę grać potrafią. Gra punkt za punkt toczyła się do stanu 10:10. Potem Polacy odskoczyli na 13:10. Bassereau i Lyneel walczyli jednak do końca. Przy stanie 17:20 obronili piłkę meczową. Przy drugiej nie dali już rady, choć zwycięstwo Polaków potwierdził dopiero challenge. Najpierw poprosili o niego Francuzi. Twierdzili, że po ataku Bryla nie dotknęli piłki w bloku. I faktycznie, piłka minęła ręce blokującego Francuza. W odpowiedzi o wideoweryfikację poprosili Polacy. Sprawdzane było, czy piłka trafiła w pole gry. Zahaczyła linię i nasi siatkarze mogli wznieść ręce w geście radości.

(mic)

Grupa C

Bryl/Łosiak – Bassereau/Lyneel 2:0 (21:15, 21:18), Ehlers/Wickler – Hodges/Schubert 2:1 (16:21, 21:18, 21:17).

1. Łosiak/Bryl 2 2/0 4 4:0

2. Elhers/Wickler 2 2/0 4 4:1

3. Hodges/Schubert 2 0/2 2 1:4

4. Bassereau/Lyneel 2 0/2 2 0:4