Sport

POSTAĆ KOLEJKI. Leonardo Rocha

Leonardo Rocha. Fot. Łukasz Laskowski/Pressfocus.pl

Nie było w ostatnim czasie w naszej lidze napastnika, który w swoim dorobku po dwóch ligowych kolejkach miałby już 4 zdobyte gole. Wysoki napastnik z Portugalii najpierw dwa razy trafił do siatki rywala w meczu 1. kolejki z GKS-em w Katowicach, a w sobotę zaaplikował dwa trafienia mistrzowi Polski. Jeśli w starciu z GieKSą dało to punktowy efekt, to już w konfrontacji z „Jagą” nie. Po meczu z zespołem z Białegostoku mierzący 2 metry wzrostu piłkarz mówił, że owszem, cieszy się z goli, ale pełnej satysfakcji nie ma, bo przecież jego drużyna przegrała 2:3.

Z taką dyspozycją jak obecnie, 27-letni napastnik może mocno się liczyć w stawce o koronę króla strzelców ekstraklasy, o ile oczywiście wcześniej nie opuści Radomia. Bramki Leonardo Rocha potrafi zdobywać, a pokazał to nie tylko u siebie w domu, ale też w innych ligach. Poza Polską najlepiej szło mu jak dotychczas w belgijskiej w Challenge Pro League (II liga). W 56 spotkaniach zdobył tam 35 bramek. W sezonie 2018/19 dla Lommel SK nastrzelał w 32 ligowych grach 19 bramek. Dobry bilans miał też w Lierse Kempenzonen, gdzie jesienią 2022 strzelił w 17 grach 12 goli. Zaraz potem przeniósł się do Polski. Wiosną 2023 zdobył pół tuzina goli dla Radomiaka w 13 ligowych spotkaniach.

Poprzedni sezon nie był dla niego już tak udany. W ekstraklasie w 29 grach strzelił wtedy tyle bramek, ile… teraz w dwóch kolejkach! Wiele rzeczy złożyło się na taki stan rzeczy. Trener Constantin Galca stawiał raczej na sprowadzonego Brazylijczyka Pedro Henrique niż Portugalczyka, który pełnił rolę rezerwowego (ledwie sześć meczy w pierwszym składzie). Wiosną ratował jednak skórę kolegom, trafiając w trudnych momentach w meczach z Lechem (2:2), Stalą Mielec (2:1) i Piastem (3:2). Teraz jest jeszcze bardziej skuteczny.  

(zich)