Fot. Michał Kość/PressFocus


POSTAĆ KOLEJKI          

 AFIMICO PULULU

Lider tabeli i bardzo prawdopodobny 20. mistrz Polski ma w swoich szeregach wielu graczy, na których warto zwracać uwagę i zawiesić oko. Jednym z nich jest Afimico Pululu. Pokazał to choćby w ostatniej kolejce przeciwko Koronie. Dwa razy wpisał się na listę strzelców. Ma już zdobytych 12 bramek. Do tego trzeba doliczyć dwa trafienia w Pucharze Polski. Bilans jak na napastnika naprawdę niezły! Daj Boże, żeby każdy z nich zdobywał w sezonie po kilkanaście goli. Jednak futbol to nie hokej.

Za pozyskanie przed sezonem przez „Jagę” takich graczy, jak Dominik Marczuk czy Pululu, należą się słowa uznania dla trenera Adriana Siemieńca i odpowiadającego w klubie z Białegostoku za transfery Łukasza Masłowskiego. To naprawdę wielcy wygrani sezonu 2023/24, jakkolwiek on się dla „Dumy Podlasia” zakończy.

Urodzony w Luandzie, stolicy Angoli, napastnik zaczynał swoją przygodę z futbolem we francuskiej Miluzie. Stamtąd przeniósł się jednak szybko do pobliskiej Szwajcarii. W FC Basel przeszedł przez wszystkie szczeble, żeby jako 18-latek zadebiutować w pierwszym zespole w tamtejszej ekstraklasie. Nie szło mu jednak tak, jakby sam oczekiwał. Został więc wypożyczony do Neuchatel Xamax, żeby w styczniu 2022 przenieść się do grającego wtedy jeszcze w Bundeslidze Greuter Furth. Tam strzelał jednak więcej w rezerwach niż w pierwszym zespole i latem zeszłego roku przeszedł do Jagiellonii, z którą podpisał 2,5-letni kontrakt, z możliwością przedłużenia. Ten transfer zwraca się „Jadze” z wielką nawiązką!

(zich)