POSTAĆ KOLEJKI
ALEKS ŁAWNICZAK
Aleks Ławniczak niemal stanął na głowie, by zasłużyć na miano "Postaci kolejki" w Sporcie. Fot. Tomasz Folta/Pressfocus.pl
Nie tylko wspaniała bramka, będąca ozdobą kolejki, ale też to, czego wymaga się od dobrze grającego obrońcy, czyli skuteczna gra w defensywie - bez dwóch zdań jednym z głównych bohaterów 8. kolejki ekstraklasy był Aleks Ławniczak. To, co w miniony piątek w Poznaniu zrobił 26-letni zawodnik podczas meczu Lech – Zagłębie, na długo zostanie w pamięci kibiców. Jego kapitalne trafienie przewrotką na początku meczu z Kolejorzem trudne będzie do przebicia przez kogoś innego w bieżących rozgrywkach!
Dla Ławniczaka to ósmy gol strzelony w ekstraklasie, w której gra od 2020 roku. – Wszystkie dotychczasowe bramki zdobywałem po strzałach głową, trafienie w Poznaniu to oczywiście moja najładniejsza bramka. Wychodziło coś takiego na treningach, postanowiłem spróbować i w meczu. Cieszę się, że wyszło w ten sposób – mówił po meczu Ławniczak, który na poważnie zaczął grać jako… 20-latek. Wcześniej ten urodzony w Poznaniu piłkarz kopał w rezerwach Miedzi Legnica na trzecioligowym poziomie.
Kiedy wrócił do Warty Poznań, gdzie uczył się futbolowego abecadła, od razu z zespołem wywalczył awans do ekstraklasy, na co 2-krotny mistrz Polski czekał ćwierć wieku. W Warcie zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej, a spisywał się na tyle dobrze, że zimą 2021 przeniósł się do Lubina, gdzie gra do teraz. Z miedziowymi ma jeszcze prawie dwuletni kontrakt, ale kto wie, czy takie trafienie jak to w Poznaniu nie otworzy mu drogi do kolejnego kroku w piłkarskiej karierze. On sam nie ukrywa, że chciałby spróbować swoich sił w zagranicznym klubie.
(zich)
