Sport

POSTAĆ KOLEJKI

LUKAS KLEMENZ

Lukas Klemenz błysnął w meczu z Arką. Fot. Sebastian Sienkiewicz/Pressfocus

W piątej kolejce ekstraklasy był spory wybór, jeżeli chodzi o tego, kto mógłby zostać postacią kolejki. Można było postawić na Damiana Dąbrowskiego z Zagłębia Lubin, który w rywalizacji z Lechią zaliczył trzy asysty. A zdobywca zwycięskiego gola w hicie Wisła Płock – Legia Marcin Kamiński? Nie można zapomnieć o bohaterze meczu Radomiak – Jagiellonia Jesusie Imazie i jego dwóch golach. Hiszpan ma teraz na koncie 100 ekstraklasowych goli.

My stawiamy jednak na Lukasa Klemenza! Przed meczem z Arką defensor GieKSy nie myślał o tym, że jego nazwisko mogłoby być w ogóle rozpatrywane jako gracz, który zrobił największe wrażenie w kolejce. Zasiadł przecież na ławce rezerwowych. Gdyby nie kontuzja Alana Czerwińskiego, pewnie z beniaminkiem z Trójmiasta w ogóle by nie zagrał! A tak wszedł na początku drugiej połowy i błysnął przede wszystkim z przodu. Najpierw zachował się jak rasowy snajper w polu karnym rywala i z bliska wpakował piłkę do siatki. Potem popisał się kapitalnym timingiem i celnym uderzeniem głową. Damian Węglarz był bez szans na skuteczną interwencję.

Dla 29-letniego Klemenza to pierwsze gole w sezonie. W poprzednich rozgrywkach trafił raz, w rywalizacji z Koroną Kielce w listopadzie. Dwóch bramek w jednym meczu w najwyższej klasie rozgrywkowej jeszcze nie zdobył. Tak też było na Węgrzech, gdzie przez kilka lat występował w barwach budapesztańskiego Honvedu. W ekstraklasie ma pięć bramek w 92 występach. Patrząc na to, co zdarzyło się w sobotę, ten bilans może być znacznie poprawiony!

(zich)