Sport

POSTAĆ KOLEJKI

AFONSO SOUSA

Fot. Paweł Jaskółka/PressFocus

Nie po raz  pierwszy ten portugalski zawodnik trafia do cyklicznej rubryki „Sportu”. Nie może być inaczej, bo zawodnik ten, ze znanej futbolowej rodziny, w bieżących rozgrywkach zadziwia, nie tylko liczbami - bramkami i asystami, ale przede wszystkim jakością gry. Nie inaczej było w meczu z Widzewem w 19. kolejce, kiedy razem z kolegami rozjechali solidnego przecież rywala. Bramki, które zdobył były naprawdę przedniej urody. Pierwsza po kapitalnej indywidualnej akcji w polu karnym, druga po strzale zza linii „16” w „widły” bramki widzewiaków.

24-letni Afonso Sousa w bieżących rozgrywkach jest jednym z najbardziej pożytecznych zawodników w ekstraklasie. 8 bramek w 19 spotkaniach, do tego 5 asyst - to mówi samo za siebie. Mocno wzrasta jego wartość rynkowa, która obecnie – według branżowego portalu Transfermarkt – wynosi 3 mln euro, ale może sięgać nawet 10 milionów! Mowa o zawodniku, który grał we wszystkich reprezentacjach Portugalii od U-15 do U-21, a w tej ostatniej wystąpił w 13 grach i zdobył trzy gole. Już spekuluje się, że po jego podpis ustawi się długa kolejka chętnych z wielu zagranicznych klubów.

Jego dziadek, Antonio, przed laty grał z naszym Józefem Młynarczykiem w FC Porto, z którym wywalczyli klubowy Puchar Europy w 1987, Superpuchar Europy i Puchar Interkontynentalny. 27 razy zagrał w reprezentacji swojego kraju, w tym na Euro 1984, gdzie Portugalia doszła do półfinału, i w 1986 na mistrzostwach świata. Z kolei jego ojciec, Ricardo, występował w wielu klubach (Beira-Mar, Boavista, Hannover 96, Omonia Nikozja, Kickers Offenbach), a potem był trenerem. W piłkę grał też jego wujek, Jose, a zawodowym piłkarzem jest kuzyn Bruno Leite – reprezentant… Republiki Zielonego Przylądka. Z takimi rodzinnymi papierami nie sposób nie być bardzo dobrym futbolistą!

(zich)