Poskromienie beniaminka
Zagłębie dało solidną lekcję drużynie z Bochni, która do Sosnowca przyjechała w roli niepokonanej.
W Sosnowcu Zagłębie było zdecydowanie lepsze od beniaminka z Bochni. Fot. Facebook Contimax MOSIR Bochnia
Do Sosnowca przyjechał beniaminek z Bochni, który po trzech kolejkach niespodziewanie pozostawał bez porażki. Ekipa z Małopolski sensacyjnie wygrała m.in. z wicemistrzyniami kraju z Gorzowa. Zagłębie zaczęło sezon dwoma porażkami, ale w poprzedniej kolejce wygrało w Warszawie. Sosnowiczanki były faworytkami sobotniej potyczki, tym bardziej że przyjezdne musiały grać bez kontuzjowanej reprezentantki Ukrainy, Darii Dubniuk (kontuzja kolana wyklucza ją do końca sezonu).
W składzie MOSiRu pojawiły się dwie byłe zawodniczki Zagłębia - Britney Jones i Alicja Jarząb. Nie one jednak były bohaterkami meczu. Od pierwszych minut ton nadawały gospodynie, które szybko powiększały przewagę. Sydney Taylor, która jest liderką klasyfikacji strzelczyń, już do przerwy miała na koncie 19 punktów. Nie ustępowały jej Matea Tadić i Catherine Reese. Podopieczne Piotra Gliniaka świetnie dzieliły się piłką (23 asysty), wymuszały też straty rywalek - zawodniczki z Bochni aż 23 razy zgubiły piłkę! Szybkie ataki Zagłębia tego popołudnia były praktycznie nie do zatrzymania. Warto też pochwalić młodziutką Marię Burligę (18 lat), która miała 10 punktów, 6 zbiórek i aż 5 bloków. W ostatniej kwarcie przyjezdne zdobyły tylko 7 oczek i skończyło się na ponad 30-punktowej wygranej Zagłębia.
- Zespół z Sosnowca grał dziś twardo i bardzo pracował na to, żeby odnieść domowe zwycięstwo - chwalił rywalki trener Bochni,Artur Włodarczyk. – Nie było naszej rozgrywającej Daszy, nad czym cały zespół bardzo ubolewa i… niestety tak to wygląda – kręciła głową Alicja Jarząb, która w Sosnowcu spędziła trzy poprzednie sezony.
TORUŃ: Johnson 29 (3x3), Tarkovicova 12 (1x3), Kapinga Maweja 9, Preihs 5, Batura 3 - Sagerer 7 (1x3), Śmiałek, Grządziela 2. Trener Elmedin OMANIĆ
POZNAŃ: Pszczolarska 25 (2x3), Brown 13, Popović 13 (1x3), Piasecka 18 (4x3), Rutkowska 6 - Brzustowska 5 (1x3), Główczak, Haegenbarth 3. Trener Wojciech SZAWARSKI.
SOSNOWIEC: Taylor 22 (2x3), Niedźwiedzka 3 (1x3), Tadić 18 (2x3), Reese 17 (1x3), Burliga 10 - Kuczyńska 1, Pyka 8, Jackowska 4 (1x3), Kurach 5, Kozik 5 (1x3), Micek 3 (1x3). Trener Piotr GLINIAK.
BOCHNIA: Joks 8, Wdowiuk 17 (2x3), Walczak 14 (2x3), Jones 15 (2x3), Jarząb 4 - Ossowska 4, Bukowczan 1, Gołas, Zając, Cabała. Trener Artur WŁODARCYK.
KRAKÓW: J. Williams 12 (1x3), Stasiuk 7 (1x3), T. Williams 15, Niemojewska 3 (1x3), Żukowska - Krupa 5, Cykowska, Mielcarz, Gbiorczyk 3 (1x3). Trener Jordi ARAGONES.
GORZÓW: Owusu 13, Reid 7 (1x3), Telenga 8, Hurt 12 (2x3), Kloska 9 (2x3) - Szymkiewicz 8, Kuczyńska 1, Gertchen, Steblecka 4, Lebiecka, Stasiak 11 (3x3). Trener Dariusz MACIEJEWSKI.
WROCŁAW: Zięmborska 13, Davis 21, Vihmane 15 (1x3), Kraker 15 (1x3), Jeziorna 13 (1x3) - Kulińska 4, stefańczyk 4, Strautmane 13 (1x3), Fiszer, Mielnicka, Jasik 6. Trener Arkadiusz RUSIN.
JELENIA GÓRA: Kosalewicz 18, Domka 2, Stępień 12 (4x3), Byczkowska, Kurkowiak 2 - Pawlukiewicz, Prokop, Dzierbicka 9 (1x3), Warsińska 6 (2x3), Dżochowska, Wódka 3 (1x3), Stolarz. Trener Rafał SROKA.
GDYNIA: Hebard 12 (1x3), Jakubiuk 16 (1x3), Jones 19 (1x3), Wrzesiński 11, Gilmajster 3 (1x3) - Pawłowska, Ekh 3 (1x3), Banaszak 4 (1x3), Maj, Wysocka. Trener Martins ZIBARTS.
LUBLIN: Morawiec 5 (1x3), Ryan 17 (1x3), Slocum 17 (5x3), Gatling 16, Wnorowska 2 - Wojtala, Stanković 12, Ullmann 7 (1x3), Adamczuk. Trener Karol KOWALEWSKI.
|
1. Lublin |
4 |
8 |
323:270 |
|
2. Poznań |
4 |
8 |
308:272 |
|
3. Bochnia |
4 |
7 |
321:321 |
|
4. Gorzów |
4 |
7 |
322:241 |
|
5. Wrocław |
4 |
7 |
316:253 |
|
6. Sosnowiec |
4 |
6 |
353:290 |
|
7. Gdynia |
4 |
6 |
320:285 |
|
8. Kraków |
4 |
5 |
255:285 |
|
9. Warszawa |
3 |
4 |
210:241 |
|
10. Toruń |
4 |
4 |
253:307 |
|
11. Bydgoszcz |
3 |
3 |
201:261 |
|
12. Jelenia G. |
4 |
4 |
233:389 |
Najbliższe mecze: Bydgoszcz - Warszawa (28.10.), Poznań - Gdynia, Gorzów - Sosnowiec, Jelenia Góra - Kraków, Lublin - Wrocław, Toruń - Warszawa, Bochnia - Bydgoszcz (wszystkie 2.11.).
(pp)
