Portugalski akcent
24-letni pomocnik Afonso Sousa strzelił 2600. gola w historii występów „Kolejorza” w ekstraklasie.
LECH POZNAŃ
24-letni obecnie Portugalczyk Afonso Sousa formalnie piłkarzem „Kolejorza” został 1 lipca 2022 roku. Ostatni mecz z Jagiellonią Białystok (5:0) był 50. spotkaniem tego zawodnika w PKO BP Ekstraklasie. W tych potyczkach siedmiokrotnie wpisał się na listę zdobywców bramek. W bieżących rozgrywkach w ośmiu meczach może się pochwalić trzema strzelonymi golami oraz jedną asystą.
Podwójna radość
W sobotniej potyczce z aktualnym mistrzem Polski pozyskany z Belenenses SAD pomocnik w 25 minucie otworzył konto bramkowe lechitów, zaskakując bramkarza rywali Maksymiliana Stryjka efektownym strzałem zza pola karnego. Portugalczyk w tym momencie miał podwójny powód do radości – nie tylko strzelił kolejnego gola w rozgrywkach, ale jego trafienie było „okrągłą”, 2600. bramką w historii występów Niebiesko-białych w ekstraklasie. Jakby tego było mało, drużyna z Bułgarskiej odniosła 500. zwycięstwo, pełniąc honory gospodarza w najwyższej klasie rozgrywkowej!
Lechici do tej pory rozegrali 1860 meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej (ekstraklasie, a wcześniej w I lidze). Ich bilans to 763 zwycięstwa, 512 remisów oraz 585 porażek. W roli gospodarza „Kolejorz” odniósł 500 zwycięstw, 249 raz musiał zadowolić się remisem, a 182 razy schodził z boiska pokonany. Dodajmy, że Bośniak Dino Hotić, strzelając gola z rzutu wolnego na 2:0, zdobył setnego gola dla Lecha w historii jego pojedynków z Jagiellonią Białystok.
Elitarne grono
Na liście zdobywców jubileuszowych goli dla Lecha jest wielu wybitnych, legendarnych wręcz piłkarzy poznańskiej drużyny. Pierwszą bramkę dla „Kolejorza” w elicie strzelił 14 marca 1948 roku Teodor Anioła. Tego dnia Lech przegrał na wyjeździe 3:4 z Widzewem Łódź. A potem już jakoś poszło...
KOLEJNE JUBILEUSZOWE GOLE ZDOBYWALI:
100: 16 października 1949 roku, Henryk Czapczyk, ŁKS Łódź - Lech (4:1)
500: 5 grudnia 1976 roku, Jerzy Kasalik, Lech - Górnik Zabrze (4:0)
1000: 12 września 1990 roku, Czesław Jakołcewicz, Lech - Hutnik Kraków (5:2)
1500: 6 kwietnia 2003 roku, Bartosz Ślusarski, Lech - Polonia Warszawa (4:1)
2000: 25 listopada 2013 roku, Rafał Murawski, Cracovia - Lech (1:6)
2500: 1 września 2022 roku, Michał Skóraś, Pogoń Szczecin - Lech (2:2)
2600: 14 września 2024 roku, Afonso Sousa, Lech - Jagiellonia Białystok (5:0)
„Skok” Bośniaków
W meczu z „Jagą” w zespole trenera Nielsa Frederiksena zadebiutował niespełna 28-letni pomocnik Stjepan Lonczar. Bośniak wszedł na boisko w 83. minucie, zmieniając Antoniego Kozubala. Tym samym stał się 118. obcokrajowcem w historii „Kolejorza”, który zagrał w pierwszym zespole. Bośnia i Hercegowina wskoczyła tuż za podium, bo środkowy pomocnik jest szóstym piłkarzem z tego kraju, który zagrał w zespole ze stolicy Wielkopolski.
Pierwszym Bośniakiem, który pojawił się w „Kolejorzu” był Semir Sztilić, który trafił na Bułgarską latem 2008 roku i zakładał koszulkę Lecha przez cztery lata. Pół roku później przyszedł bramkarz Jasmin Burić, który został na dekadę i w międzyczasie otrzymał polskie obywatelstwo, a także napastnik Haris Handżić, który jednak długo nie zagrzał miejsca w Poznaniu. Podobnie jak Elvir Koljić, który zimą sezonu 2017/18 pojawił się w stolicy Wielkopolski, rozegrał pięć meczów, a potem... doznał kontuzji kolana. Piątym Bośniakiem był Dino Hotić, który rok temu przyszedł na Bułgarską.
Najwięcej przedstawicieli (siedmiu) w Lechu miały Chorwacja, Szwecja i Ukraina, sześciu – oprócz wspomnianej już Bośni i Hercegowiny – Serbia, zaś pięciu zawodników legitymowało się obywatelstwem Portugalii.
Bogdan Nather