Sport

Popis „Grosika”

Drugi mecz w tym roku i druga wygrana Pogoni. Górnik nie miał w Szczecinie żadnych argumentów i poległ wysoko.

Dominik Szala (nr 27) nie potrafił powstrzymać w Szczecinie Kamila Grosickiego. Fot. Marcin Bielecki/PAP

Zabrzanie przystąpili do rywalizacji z „Portowcami” bez jednego ze swoich liderów, Lukasa Podolskiego, który jest chory. Co innego gospodarze. Do wyjściowego zestawienia wrócił najlepszy snajper Efthymios Koulouris, pauzujący przed tygodniem za kartki, zresztą podobnie jak w Górniku Rafał Janicki.

Bramka Norwega

Szczecinianie od początku zaatakowali i na efekty nie trzeba było długo czekać. Już po kilku minutach było 1:0 dla drużyny z Pomorza Zachodniego. Zza pola karnego mocno i celnie uderzył Rafał Kurzawa, bramkarz „Górników”, Michał Szromnik, sparował piłkę, ale wprost pod nogi Frederika Ulvestada, który z kilku metrów skierował ją spokojnie do siatki. Gościom zabrakło asekuracji.   

Minuty mijały, a zabrzanie nie byli w stanie oddać celnego strzału na bramkę miejscowych. Zresztą przewaga w polu należała do Pogoni. W 24 minucie rozegrali znakomitą akcję w trójce Kurzawa – Grosicki – Koulouris. Grek mógł zdobyć gola, ale zapobiegła temu dobra interwencja Dominika Szali. Charakterystyczna była liczba fauli po dwóch kwadransach: 7 po stronie Pogoni i zaledwie jeden u zabrzan.   

Pod koniec I połowy szansę miał starający się Taofeek Ismaheel, ale uderzył tak, że Valentin Cojocaru nie miał problemów ze złapaniem futbolówki. To było tyle, jeśli idzie o ofensywę „Górników” do przerwy.    

Fatalny błąd Szali

Zaraz po przerwie mógł podwyższyć Grosicki, ale na szczęście dla zabrzan przestrzelił. Nie minęło kilkadziesiąt sekund, a „Grosik” cieszył się z czwartego gola w tym sezonie, a już drugiego w tym roku (trafił też w 19. kolejce z Zagłębiem Lubin). Koszmarny błąd popełnił niepewnie grający na prawej stronie defensywy Dominik Szala. Za słabo zagrywał do Szromnika, wszystko wyczuł kapitan Pogoni, przejął piłkę i spokojnie skierował ją do siatki.

Po godzinie była kolejna znakomita akcja Grosickiego. Ruszył do piłki, przebiegł z nią kilkadziesiąt metrów, ograł Szalę i umieścił futbolówkę w siatce. Było po meczu, a Pogoń znalazła się na 4. miejscu w ekstraklasie! Na drużynę za Szczecina nie ma mocnych w tym sezonie, jeżeli chodzi o grę na ich terenie. W 11. ligowej potyczce na swoich śmieciach wygrali już po raz 9. Pod względem zdobytych punktów na własnym stadionie są obecnie najlepsi w ekstraklasie. 

Górnik? Przegrał najwyżej w tym sezonie i tym samym skończyła się jego dobra passa (cztery wygrane i remis). W Zabrzu są transfery, ale… nie ma wyników. Na dodatek boisko z kontuzją opuścił kapitan Erik Janża, jego uraz wyglądał groźnie.   

Michał Zichlarz

Ocena meczu ⭐ ⭐ ⭐

◼  Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 3:0 (1:0)

1:0 – Ulvestad, 8 min (asysta Kurzawa), 2:0 – Grosicki, 48 min (bez asysty), 3:0 – Grosicki, 61 min (asysta Kurzawa)

POGOŃ: Cojocaru 6 – Wahlqvist 6 (84. Lis niesklas.), Loncar 5, Borges 6, Koutris 6 – Przyborek 5 (88. Paryzek niesklas.), Gamboa 6, Ulvestad 7 (76. Klukowski niesklas.), Kurzawa 7 (84. Smoliński niesklas.), Grosicki 9 (76. Korczakowski niesklas.) – Koulouris 5. Trener Robert KOLENDOWICZ. Rezerwowi: Kamiński, Keramitsis, Wędrychowski, Lisowski.

GÓRNIK: Szromnik 4 – Szala 2, Szcześniak 5, Janicki 4, Janża 4 (88. Mazurek) – Ismaheel 5 (62. Abdullahi 2), Sarapata 5, Hellebrand 4 (81. Liseth niesklas.), Furukawa 4 (62 Olkowski 3) – Zahović 5 (81. Ambros niesklas.), Buksa 4. Trener Jan URBAN. Rezerwowi: Majchrowicz, Bakis, Podolski, Josema.

Sędziował Damian Sylwestrzak (Wrocław) - 7. Asystenci Paweł Sokolnicki (Warszawa) i Adam Karasewicz (Wrocław). Czas gry 96 min (47+49). Widzów 13 245. Żółte kartki: Wahlqvist (38. niesportowe zachowanie), Ulvestad (67. faul), Loncar (79. faul), Korczakowski (90+2. faul) – Janża (32. faul).

Piłkarz meczu – Kamil GROSICKI.

MÓWIĄ LICZBY
POGOŃ GÓRNIK
55 posiadanie piłki 45
5 strzały celne 6
7 strzały niecelne 6
4 rzuty rożne 0
0 spalone 1
14 faule 8
4 żółte kartki 1