Popis „Grosika”
Drugi mecz w tym roku i druga wygrana Pogoni. Górnik nie miał w Szczecinie żadnych argumentów i poległ wysoko.
Dominik Szala (nr 27) nie potrafił powstrzymać w Szczecinie Kamila Grosickiego. Fot. Marcin Bielecki/PAP
Bramka Norwega
Szczecinianie od początku zaatakowali i na efekty nie trzeba było długo czekać. Już po kilku minutach było 1:0 dla drużyny z Pomorza Zachodniego. Zza pola karnego mocno i celnie uderzył Rafał Kurzawa, bramkarz „Górników”, Michał Szromnik, sparował piłkę, ale wprost pod nogi Frederika Ulvestada, który z kilku metrów skierował ją spokojnie do siatki. Gościom zabrakło asekuracji.
Minuty mijały, a zabrzanie nie byli w stanie oddać celnego strzału na bramkę miejscowych. Zresztą przewaga w polu należała do Pogoni. W 24 minucie rozegrali znakomitą akcję w trójce Kurzawa – Grosicki – Koulouris. Grek mógł zdobyć gola, ale zapobiegła temu dobra interwencja Dominika Szali. Charakterystyczna była liczba fauli po dwóch kwadransach: 7 po stronie Pogoni i zaledwie jeden u zabrzan.
Pod koniec I połowy szansę miał starający się Taofeek Ismaheel, ale uderzył tak, że Valentin Cojocaru nie miał problemów ze złapaniem futbolówki. To było tyle, jeśli idzie o ofensywę „Górników” do przerwy.
Fatalny błąd Szali
Zaraz po przerwie mógł podwyższyć Grosicki, ale na szczęście dla zabrzan przestrzelił. Nie minęło kilkadziesiąt sekund, a „Grosik” cieszył się z czwartego gola w tym sezonie, a już drugiego w tym roku (trafił też w 19. kolejce z Zagłębiem Lubin). Koszmarny błąd popełnił niepewnie grający na prawej stronie defensywy Dominik Szala. Za słabo zagrywał do Szromnika, wszystko wyczuł kapitan Pogoni, przejął piłkę i spokojnie skierował ją do siatki.
Po godzinie była kolejna znakomita akcja Grosickiego. Ruszył do piłki, przebiegł z nią kilkadziesiąt metrów, ograł Szalę i umieścił futbolówkę w siatce. Było po meczu, a Pogoń znalazła się na 4. miejscu w ekstraklasie! Na drużynę za Szczecina nie ma mocnych w tym sezonie, jeżeli chodzi o grę na ich terenie. W 11. ligowej potyczce na swoich śmieciach wygrali już po raz 9. Pod względem zdobytych punktów na własnym stadionie są obecnie najlepsi w ekstraklasie.
Górnik? Przegrał najwyżej w tym sezonie i tym samym skończyła się jego dobra passa (cztery wygrane i remis). W Zabrzu są transfery, ale… nie ma wyników. Na dodatek boisko z kontuzją opuścił kapitan Erik Janża, jego uraz wyglądał groźnie.
Michał Zichlarz
Ocena meczu ⭐ ⭐ ⭐
◼ Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 3:0 (1:0)
1:0 – Ulvestad, 8 min (asysta Kurzawa), 2:0 – Grosicki, 48 min (bez asysty), 3:0 – Grosicki, 61 min (asysta Kurzawa)
POGOŃ: Cojocaru 6 – Wahlqvist 6 (84. Lis niesklas.), Loncar 5, Borges 6, Koutris 6 – Przyborek 5 (88. Paryzek niesklas.), Gamboa 6, Ulvestad 7 (76. Klukowski niesklas.), Kurzawa 7 (84. Smoliński niesklas.), Grosicki 9 (76. Korczakowski niesklas.) – Koulouris 5. Trener Robert KOLENDOWICZ. Rezerwowi: Kamiński, Keramitsis, Wędrychowski, Lisowski.
GÓRNIK: Szromnik 4 – Szala 2, Szcześniak 5, Janicki 4, Janża 4 (88. Mazurek) – Ismaheel 5 (62. Abdullahi 2), Sarapata 5, Hellebrand 4 (81. Liseth niesklas.), Furukawa 4 (62 Olkowski 3) – Zahović 5 (81. Ambros niesklas.), Buksa 4. Trener Jan URBAN. Rezerwowi: Majchrowicz, Bakis, Podolski, Josema.
Sędziował Damian Sylwestrzak (Wrocław) - 7. Asystenci Paweł Sokolnicki (Warszawa) i Adam Karasewicz (Wrocław). Czas gry 96 min (47+49). Widzów 13 245. Żółte kartki: Wahlqvist (38. niesportowe zachowanie), Ulvestad (67. faul), Loncar (79. faul), Korczakowski (90+2. faul) – Janża (32. faul).
Piłkarz meczu – Kamil GROSICKI.
MÓWIĄ LICZBY | ||
POGOŃ | GÓRNIK | |
55 | posiadanie piłki | 45 |
5 | strzały celne | 6 |
7 | strzały niecelne | 6 |
4 | rzuty rożne | 0 |
0 | spalone | 1 |
14 | faule | 8 |
4 | żółte kartki | 1 |