Polskie emocje w Melbourne


TENIS

Dzisiaj w wielkoszlemowym Australian Open stają do gry Magdalena Fręch, która po raz pierwszy awansowała do 2. rundy na tej imprezie, oraz debel polsko-monakijski Jan Zieliński i Hugo Nys.

Przed 26-letnią Fręch trudne wyzwanie - jej rywalką będzie rozstawiona z numerem 16. Francuzka Caroline Garcia. Fręch rozpoczęła australijskiego Wielkiego Szlema od trudnego meczu z reprezentantką gospodarzy Darią Saville. Po trzech godzinach i 13 minutach wygrała 6:7 (5-7), 6:3, 7:5, notując pierwsze zwycięstwo w zasadniczej części Australian Open.

Cztery lata starsza Francuzka nie ma najlepszych wspomnień ze starć z polskimi tenisistkami. W ubiegłorocznej edycji Australian Open odpadła w 1/8 finału po porażce z Magdą Linette, natomiast z liderką światowego rankingu Igą Świątek przegrała już czterokrotnie. Po raz pierwszy zmierzy się jednak z Fręch, która w zestawieniu WTA plasuje się obecnie 50 pozycji niżej od niej.

Garcia będzie wielką faworytką środowego meczu, nie tylko ze względu na różnicę rankingową, ale także biorąc pod uwagę poziom, który pokazała w pierwszej rundzie. Jej rywalką był nie byle kto, bo wracająca po przerwie macierzyńskiej czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa Japonka Naomi Osaka. Francuzka wygrała 6:4, 7:6 (7-2), szczególnie imponując mocnym serwisem.

Początek spotkania Fręch z Garcią ok. godz. 6 nad ranem czasu polskiego.

Jako pierwszy z biało-czerwonych w środę na kort wyjdzie jednak Jan Zieliński, który rywalizuje w deblu w parze z Monakijczykiem Hugo Nysem. Rywalami rozstawionego z numerem siódmym duetu w pierwszej rundzie będą przedstawiciele gospodarzy - James McCabe i Dane Sweeny.

Przed Zielińskim i Nysem spore wyzwanie w tegorocznej edycji turnieju w Melbourne, bowiem bronią punktów za ubiegłoroczny finał. Przegrali wtedy z Australijczykami Jasonem Kublerem i Rinky Hijikatą 4:6, 6:7 (4-7).

Mecz z udziałem Polaka i Monakijczyka miał się rozpocząć jako pierwszy na korcie nr 8 o godz. 1 w nocy czasu polskiego.