Polski wieczór w Newark
W słynnej Prudential Center, w której często występował Tomasz Adamek, niepokonany Damian Knyba zdemolował Andrzej Wawrzyka.
Damian Knyba (z lewej) nie dał szans Andrzejowi Wawrzykowi. Fot. PAP/Marcin Cholewiński
Do ich starcia doszło w słynnej Prudential Center w Newark, nazywanej kiedyś „domem” mistrza świata w półciężkiej i junior ciężkiej, Tomasza Adamka, który zresztą był gościem honorowym gali. 29-letni Knyba nie zamierzał się patyczkować z Wawrzykiem i od początku ruszył do ataku. Wawrzyk bronił się przed ciosami... ucieczką w ringu. W drugiej rundzie dał się jednak kilka razy trafić, ale wciąż stał na nogach. W następnej ważący 120 kg dwumetrowy Knyba rozpoczynał akcje lewym prostym i szukał nokautu. Po celnym prawym sierpowym w głowę rywal był liczony, ale wstał. Koniec nastąpił po serii kolejnych uderzeń, bo narożnik Wawrzyka go poddał.
W innych walkach z udziałem polskich pięściarzy Fiodor Czerkaszyn (średnia, 26 zw. - 16 KO, 1 por.) zmierzył się z Patrickiem Alloteyem (44 zw. - 34 KO, 8 por.) z Ghany. Ukrainiec z polskim paszportem od pierwszego gongu miał dużą przewagę, a walkę skończył w drugiej rundzie. Ghańczyk był liczony dwukrotnie, a potem Czerkaszyn zadał serię ciosów i sędzia przerwał pojedynek. Zwycięski drugi zawodowy występ zanotował olimpijczyk z Paryża, Mateusz Bereźnicki (junior ciężka, 2 zw. - 1 KO), który pewnie pokonał jednogłośnie na punkty Amerykanina Twona Smitha (5 zw. - 4 KO, 14 por.). Dwie minuty trwała walka Michała Soczyńskiego (junior ciężka, 9 zw. - 6 KO), z Amerykaninem Demetriusem Banksem (13 zw. - 6 KO, 16 por. 2 rem.). Rywal chyba nie chciał walczyć, bo po pierwszych mocnych ciosach poległ.
(awa)