Serbka Dragana Stanković niepodzielnie rządziła pod tablicami. Fot. Norbert Barczyk/PressFocus


Polkowice krok od złota!

Po zwycięstwie nad rywalkami z Gorzowa Wielkopolskiego BC KGHM potrzebuje już tylko jednej wygranej, by odzyskać mistrzowski tytuł.


ORLEN BASKET LIGA

Polkowice to rywal w naszym zasięgu - powtarzał swoim zawodniczkom Dariusz Maciejewski, który jest niewątpliwie najbardziej doświadczonym trenerem ekstraklasy kobiet, bo w Gorzowie pracuje od 25 lat! - By zwyciężyć w Polkowicach, musimy zagrać najlepsze zawody, na jakie nas stać i liczyć na słabszy dzień przeciwnika - dodawał.


Pierwsza połowa pokazała, że tego dnia gospodynie nie były w zasięgu, a gorzowianki nie zagrały swojego najlepszego meczu. Po 2 minutach było już 7:0 dla miejscowych. Przyjezdne pudłowały niemiłosiernie (tylko 1 z 9 za trzy do przerwy, przy aż 7 trójkach rywalek) i nie potrafiły znaleźć sposobu na dobrze dysponowane „pomarańczowe”. Gorzowianki pod tablicami radziły sobie całkiem nieźle (wygrywały na deskach 19-17), ale co z tego, gdy nie umiały trafić do kosza. Z drugiej strony komplet widzów oglądał pokaz znakomitego basketu w wykonaniu Dragany Stanković. Serbska środkowa rządziła na parkiecie - już w połowie meczu miała prawie skompletowane double-double (14 pkt i 9 zbiórek).


Powiedzenie o tym, że kobieta zmienną jest, znalazło zastosowanie w trzeciej kwarcie. Role na parkiecie odwróciły się wtedy zupełnie - polkowiczanki, które miały już 18 pkt przewagi, nieoczekiwanie błyskawicznie utraciły całą zaliczkę, a po trafieniu za trzy Eleny Tsineke w 29 min gorzowianki objęły pierwsze tego dnia prowadzenie (73:71)! Miejscowe były oszołomione, ale gdy tylko „podniosły się z liczenia” wzięły się do roboty i szybko uzyskały bezpieczną przewagę. Finał numer jeden dla Polkowic! Zawodniczką meczu została wspomniana Stanković - 16 pkt, 12 zbiórek, 4 asysty, 2 przechwyty.


W czwartek rewanżowy pojedynek w Gorzowie Wlkp. Czy już wtedy poznamy nowego mistrza?


KGHM BC Polkowice - PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wlkp 99:88 (28:15, 28:26, 22:32, 21:15)

POLKOWICE: Stanković 16, Gertchen 7 (1x3), Wheeler 22 (3x3), Fraser 17 (2x3), Piestrzyńska - Friskovec 12 (4x3), Gajda, Banaszak 16 (3x3), Kośla 9 (2x3). Trener Karol KOWALEWSKI.

GORZÓW WLKP.: Tsineke 19 (1x3), Wentzel 4, Jones 24 (1x3), Telenga 13, Pszczolarska 5 (1x3) - Jakubiuk 2, Bibby 21 (2x3), Kuczyńska, Śmiałek. Trener Dariusz MACIEJEWSKI.