Sport

Polki tuż za podium

Magdalena Czyszczoń miała w Salt Lake City powody do zadowolenia. Fot. Rafal Oleksiewicz/PressFocus


Polki tuż za podium

Panczeniści rywalizowali o punkty Pucharu Świata w amerykańskim Salt Lake City. Potwierdziło się, że tamtejszy tor jest bardzo szybki.

 

Wydarzeniem piątku był rekord świata (1.05,37) Amerykanina Jordana Stolza na 1000 m. 19-latek, mistrz świata na 500, 1000 i 1500 m, wprost zdeklasował całą konkurencję. Drugi w klasyfikacji lider PŚ, Chińczyk Ning Zhongyan stracił do niego 1,60 s. Podobnie wolniejszy był trzeci na mecie Włoch David Bosa (1,69).

 

Żurek gonił...

Damian Żurek w tej konkurencji był ósmy. Jechał w tej samej parze co Stolz i wykorzystał doskonałą dyspozycję rywala. Polak przez cały dystans gonił Amerykanina i ostatecznie był ósmy w czasie rekordu życiowego 1.07,45.

W tej samej konkurencji w grupie B wystąpiła trójka Polaków. Marek Kania był 16. (1.08,83), rekordzista Polski Piotr Michalski 23. (1.09,10), a Jakub Piotrowski 25. (1.09,23 - rekord kariery).

Na 1000 m wśród kobiet także zaprezentowała się czwórka biało-czerwonych. Jedynie w grupie A startowała Karolina Bosiek, której czas 1.15,10 zapewnił 13. pozycję. Triumfowała liderka PŚ Miho Takagi. Japonka wygrała na tym dystansie po raz trzeci w sezonie i w piątym starcie nigdy nie zajęła gorszego miejsca niż drugie.

W grupie B Natalia Jabrzyk była 11. (1.16,65), Iga Wojtasik 17. (1.17,11), a Martyna Baran 20. (1.18,52). Dwie ostatnie poprawiły rekordy życiowe.

Magdalena Czyszczoń na 3000 m (4.09,30) pojechała o cztery sekundy wolniej od swojego najlepszego wyniku w karierze i została sklasyfikowana na 14. pozycji. Zwyciężyła po raz pierwszy w sezonie Holenderka Joy Beune (3.58,20). W grupie B Natalia Jabrzyk dystans pokonała w czasie rekordu życiowego (4.14,83), co przełożyło się na 18. miejsce. Olgę Piotrowską sklasyfikowano o trzy pozycje niżej (4.16,91).

Artur Janicki w biegu masowym nie odegrał poważniejszej roli i został sklasyfikowany na 16. miejscu. Po pasjonującym finiszu wygrał Koreańczyk Jae-Won Chung, a drugi na mecie Belg Bart Swings powrócił na fotel lidera. W grupie B Szymon Palka był 13.

 

Otarły się o rekord

W sobotę Olga Piotrowska, Natalia Jabrzyk i Magdalena Czyszczoń zajęły czwarte miejsce w biegu drużynowym. W swoim biegu Polki zdeklasowały Chinki i otarły się o rekord kraju, uzyskując czas 2.58,71. Wygrały Kanadyjki - 2.54,07 przed Japonkami - 2.55,51 i Amerykankami – 2.57,66.

Na dystansie 500 m Marek Kania był siódmy z nowym rekordem życiowym – 34,29

Bohaterem dnia był ponownie Jordan Stolz; odniósł dwa zwycięstwa - na 500 i 1500 m. Na krótszym dystansie osiągnął czas 33,96, wyprzedzając Kanadyjczyka Laurenta Dubreuila - 34,05 oraz Japończyka Yumę Murakamiego - 34,16. Kania, który bezpośrednio rywalizował ze Stolzem, pobił rekord życiowy - 34,29. Piotr Michalski i Damian Żurek zajęli ex aequo 14. miejsce z identycznym rezultatem 34,57.

 

Znów ten Stolz

Na 1500 m Stolz zwyciężył zdecydowanie w czasie 1.40,87. Drugie miejsce zajął Chińczyk Ning Zhongyan - 1.41,78, a trzecie Holender Wesly Dijs - 1.42,77. Marcin Bachanek był 23. w grupie B z wynikiem 1.47,44.

Na 500 m triumfowała Amerykanka Erin Jackson - 36,90, przed swoją rodaczką Kimi Goetz - 37,08 i Koreanką Kim Min-Sun - 37,22. Andżelika Wójcik była 12. - 37,83, 16. Karolina Bosiek - 38,09, a 20. Martyna Baran - 38,65.

W rywalizacji najlepszych panczenistek na 1500 m zwyciężyła Japonka Miho Takagi - 1.51,60, przed Holenderkami Antoinette Rijpma-de Jong - 1.52,04 i Joy Beune - 1.52,23.

Drużynowy bieg mężczyzn na dochodzenie wygrali Amerykanie - 3.33,66 przed Norwegami - 3.35,30 i Włochami - 3.36,69.

Później większych sukcesów startujący w grupach B Polacy nie odnieśli. Najwyżej, na 3. miejscu uplasowała się męska drużyna Szymon Pałka, Marcin Bachanek, Artur Janicki, uzyskując czas 3.43,36. Najlepsi w grupie A Amerykanie pokonali ten dystans w czasie rekordu świata 3.33,66.

Na 1500 m Karolina Bosiek była siódma - 1.57,73, Natalia Jabrzyk 10. - 1.58,39 (rekord życiowy), a Magdalena Czyszczoń 14. - 1.59,19. Na 500 m Jakub Piotrowski zajął 18. miejsce - 35.22 (rekord życiowy).