Polka w ćwierćfinale w Bytomiu
Gina Feistel zagra o miejsce w półfinale w turnieju ITF W50 Śląskie Open.
Gina Feistel zagra o półfinał turnieju ITF w Bytomiu. Fot. KS Górnik Bytom
Impreza na ziemnych kortach Górnika Bytom jest największą spośród 15 turniejów w siódmej edycji LOTTO PZT Polish Tour. Dla uczestniczek przygotowano pulę nagród w wysokości 40 tysięcy dolarów.
Do ćwierćfinału przebiła się jedna z siedmiu Polek, Gina Feistel. Latem tenisistka (WKS Grunwald Poznań) wróciła na korty po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją. W Bytomiu córka byłej tenisistki Magdaleny Mróz-Feistel (jest jej trenerką), występuje z „dziką kartą”. W czwartek wyeliminowała w 1/8 finału 6:1, 6:1 Szwajcarkę Jenny Duerst, rozstawioną w drabince z nr 7. Teraz na jej drodze stanie turniejowa „trójka”, Włoszka Tyra Caterina Grant.
Po południu Gina miała ponownie wyjść na kort, tym razem u boku Czeszki Denisy Hindovej, ale oddały walkowerem ćwierćfinałowy pojedynek Kolumbijce Andrei Gamiz i Holenderce Evie Vedder.
Do ćwierćfinału w singlu nie udało się awansować drugiej posiadaczce specjalnej przepustki od PZT Weronice Ewald (Gdańska Akademia Tenisowa). Polka uległa w 2. rundzie 2:6, 1:6 Francuzce Yaroslavie Bartashevich.
Jako ostatnia z Polek grających w singlu w 1/8 finału na kort wyszła Anna Kmiecik (KS Górnik Bytom), obdarowana dziką kartą przez organizatorów turnieju. Tegoroczna halowa mistrzyni kraju z Leszna przegrała 0:6, 1:6 z Greczynką Despiną Papamichail (214. WTA), najwyżej rozstawioną w zawodach.
W ćwierćfinale gry podwójnej zakończył występ w Bytomiu ostatni polski debel. Nika Hurkacz (Come-on Tennis Club Wrocław) i Sara Husar (KT Kubala Ustroń) uległy 1:6, 1:6 rozstawionym z nr 2 Czeszce Anecie Kucmovej i Włoszce Mirianie Tonie.
(t)
