Sport

Polanski ma dentystę

Czy trener z Sosnowca dokona pozornie niemożliwego i urwie punkty Bayernowi?

39-letni „Ojgen” nie miał powodów do uśmiechu, gdy oglądał swój zespół w meczu z Unionem. Fot. Imago/Press Focus

NIEMCY

Były piłkarz Werderu Brema Sebastian Proedl dekadę temu zasłynął z wypowiedzi, która stała się już legendarna. Powiedział, że mecz z Bayernem jest jak wizyta u dentysty. Bywa boleśnie, ale każdy musi przez nią przejść. Tym razem tych słów może użyć Borussia Moenchengladbach, z tym że to stomatolog przyjedzie w odwiedziny.

Uniknąć demolki

Bayern wygrał wszystko, rozstawia po kątach każdego kolejnego rywala, zaś Gladbach... jako jedyna w Bundeslidze jeszcze nie wygrała! Ostatnie miejsce nie jest przypadkowe i stanowi wielką zagwozdkę dla trenera Eugena Polanskiego. Debiutanckie zwycięstwo szkoleniowca pochodzącego z Sosnowca miało przyjść w ostatniej kolejce z Unionem Berlin, ale... wyszła porażka 1:3. Polanski ma więc w tej chwili bilans 0-2-2 i raczej go dzisiaj nie poprawi. Jeszcze parę lat temu Źrebaki były zespołem dręczącym Bayern, chyba jako jedyne miały dodatni bilans z gigantem: 7-2-4! W Bundeslidze to niespotykane... Jakiś czas temu sytuacja wróciła jednak „do normy” i w tym przypadku nikt nie przypuszcza, aby Borussia miała coś zdziałać. Wszyscy są świadomi trudu zadania i raczej oczekują... uniknięcia kompletnej demolki. Polanski przed meczem nie apelował o zwycięstwo, ale o podstawy: – Unikajcie problemów, brońcie szczerze i z pasją, aby widział to sztab, koledzy z drużyny, ale także kibice.

Bayern nie jest wyjątkowy

Trudno sądzić, aby akurat mecz z Bayernem miał decydować o przyszłości Polanskiego, który ciągle pełni funkcję trenera „do odwołania”. Po odejściu dyrektora sportowego Rolanda Virkusa kierownictwo w klubie przejął ostatnio Rouwen Schroeder, pełniący już takie funkcje w Greuther Fuerth, Werderze, Mainz, Schalke, Lipsku, a ostatnio w Salzburgu. To on ma odpowiadać za ocenę pracy byłego reprezentanta Polski, za nakreślenie przyszłości drużyny, ewentualne ruchy transferowe zimą – i rzecz jasna potencjalne zatrudnienie szkoleniowca na stałe. Polanski powinien pracować (co najmniej) do listopadowej przerwy reprezentacyjnej, co oznacza – prócz Bayernu – mecz Pucharu Niemiec z drugoligowym Karlsruhe, a także ligowe spotkania z St Pauli i derby Nadrenii z Kolonią. Na razie jednak liczy się przyjazd monachijczyków. – Oni nie robią niczego wyjątkowego – zaskoczył trener Gladbach, dodając od razu: – Jednak to, co robią, robią znakomicie. Ale odszyfrowanie Bayernu nie jest astrofizyką. To nie będzie łatwe zadanie, bo wiemy, do czego jest zdolny. Musimy być dobrzy w pojedynkach , agresywni, czasem wytrącać ich z równowagi – wymieniał Polanski, który nadal nie będzie mógł skorzystać z kilku podstawowych piłkarzy Borussii, głównie ofensywnych Tima Kleindiensta i Robina Hacka.

Ich zastępcom będzie o tyle łatwiej, że monachijczycy zapowiedzieli oficjalnie... zmianę w bramce. Manuel Neuer ma odpocząć, a szansę dostanie 22-letni utalentowany Jonas Urbig (który wcale nie tak dawno zastępował weterana, gdy ten leczył kontuzję).

Piotr Tubacki

PROGRAM 8. KOLEJKI

Piątek: Werder – Union (20.30), Sobota: Gladbach – Bayern, Eintracht – St Pauli, Augsburg – Lipsk, HSV – Wolfsburg, Hoffenheim – Heidenheim (wszystkie 15.30), Dortmund – Kolonia (18.30), Niedziela: Leverkusen – Freiburg (15.30), Stuttgart – Mainz (17.30)

1. Bayern

7

21

27:4

2. Lipsk

7

16

10:9

3. Stuttgart

7

15

11:6

4. Dortmund

7

14

13:6

5. Leverkusen

7

14

16:11

6. Kolonia

7

11

12:10

7. Eintracht

7

10

19:18

8. Hoffenheim

7

10

12:12

9. Union

7

10

11:14

10. Freiburg

7

9

11:11

11. HSV

7

8

7:10

12. Werder

7

8

11:16

13. Augsburg

7

7

12:14

14. St Pauli

7

7

8:12

15. Wolfsburg

7

5

8:13

16. Mainz

7

4

8:14

17. Heidenheim

7

4

6:13

18. Gladbach

7

3

6:15

1-4 – LM, 5 – LE, 6 – LK, 16 – baraże, 17-18 – spadek

STRZELCY

12 – Kane (Bayern)

5 – Uzun (Eintracht), Diaz (Bayern)