POLACY ZA GRANICĄ


We włoskiej Serie A1 dobrze spisujące się Generazione Vincente Napoli nie dało rady liderowi. Mecz we Fruit Village Arena Pala Barbuto zakończył się wygraną gości z Bresci 104:83. Michał Sokołowski był drugim strzelcem GeVi Napoli - zdobył 15 pkt w czasie 34 minut pobytu na boisku. Skrzydłowy drużyny narodowej trafił jedyny rzut za 2 punkty, 4 z 8 za 3 i jedyny wolny. Miał także 6 zbiórek i asystę. Napoli, prowadzone przez Igora Milicicia, trenera naszej reprezentacji, z bilansem 11-8 zajmuje 5. pozycję w 16-zespołowej Lega A. Liderem pozostaje Germani Brescia (15-4). 


Dobre wieści z ligi hiszpańskiej. Kolejne spotkanie wygrał Dreamland Gran Canaria, a najlepszym strzelcem był A.J. Slaughter. Kanaryjczycy pokonali na wyjeździe Monbus Obradoiro 81:72. To 14. zwycięstwo drużyny z Las Palmas. 36-letni Slaughter przebywał na parkiecie 23 minuty i zdobył 19 pkt. Trafił wszystkie 4 rzuty zza linii 6,75 m, 3 z 4 wolnych oraz 2 z 6 za 2 punkty. Miał także 2 asysty, zbiórkę, przechwyt i stratę. Dreamland, triumfator Pucharu Europy w poprzednim sezonie, ma w lidze ACB 14 zwycięstw, 7 porażek i zajmuje 4. miejsce. Identyczny dorobek ma 3. Barcelona. Liderem jest broniący tytułu Real Madryt (18-3).

Tymczasem Casademont Saragossa pokonał u siebie Rio Breogan 63:61, ale już bez Tomasza Gielo. 1 lutego klub z Saragossy zakomunikował: „Dobiega końca etap Tomasza Gielo w Casademont Saragossa. Dziękujemy za zaangażowanie i profesjonalizm zawodnika, który okazał się także doskonałym kolegą. Życzymy powodzenia i sukcesów w dalszej karierze”.


W Bundeslidze Veolia Towers przegrała w Hamburgu z Telekomem Bonn 80:87. Aleksander Dziewa wyszedł na parkiet w pierwszej piątce i grał przez 24 minuty. Polski środkowy zdobył 4 pkt, trafiając 2 z 3 rzutów za 2 i spudłował wszystkie 3 osobiste. Poza tym miał 4 zbiórki oraz 2 straty, a współczynnik efektywności wyniósł 0. Towers zajmują 9. miejsce z bilansem 10 wygranych i 8 porażek. Liderem pozostają Niners Chemnitz.


W lidze francuskiej kolejną wygraną zanotował Saint Quentin. Drużyna Dominika Olejniczaka pokonała u siebie Le Mans 81:64. Polak grał tylko 8 minut, zdobył 4 pkt, miał zbiórkę i blok. Nasz zawodnik szybko jednak popełnił 4 przewinienia osobiste i usiadł na ławce. Saint Quentin jest obecnie 6. drużyną Betclic Elite (12-10), a na czele plasuje się Monaco (19-2).


W lidze śródziemnomorskiej ABA AdmiralBet Partizan nieoczekiwanie przegrał w Belgradzie z chorwackim KK Split 67:74. Goście koncertowo zagrali w 2. kwarcie (27:11) i to wystarczyło do wywiezienia kompletu punktów z Beogradska Sztark Areny. Mateusz Ponitka spisał się bardzo dobrze - wyszedł na parkiet w pierwszej piątce, grał przez 21 minut, zdobył 8 pkt - trafił 3 z 4 rzutów za 2, spudłował wszystkie 3 próby zza łuku i wykorzystał 2 osobiste. Dodatkowo kapitan naszej reprezentacji miał 8 zbiórek, asystę i 2 przechwyty. W rankingu efektywności statystyki te przełożyły się na 16 pkt, najwyższy w całym zespole Partizana. Po tej porażce zespół ze stolicy Serbii spadł na 3. miejsce (bilans: 13-6). Liderem jest Crvena Zvezda przed Budućnostią Podgorica.


Sensacja w lidze greckiej (Stoiximan Basket League). Panathinaikos przegrał u siebie z Arisem Saloniki! Aris rozbił utytułowanych rywali w 1. kwarcie (25:10), a potem poprawił w ostatniej (22:13). To pierwsza porażka „Zielonych koniczynek” w tym sezonie. Po raz pierwszy od styczniowej operacji wyrostka robaczkowego zagrał Aleksander Balcerowski. Polak wszedł z ławki, był na boisku 10 minut, zdobył 6 pkt, miał 4 zbiórki, przechwyt i blok. Nie pomylił się przy rzutach z gry (2 z 2), trafił oba osobiste, uzyskując drugi w zespole współczynnik efektywności (13). Mimo porażki Panathinaikos pozostał liderem (16-1). Wyprzedza Olympiakos (15-2) i Peristeri (11-6). 


(pp)