Polacy szaleją

Znów głośno za oceanem zrobiło się o Mateuszu Boguszu, który popisał się genialnym trafieniem w wygranym przez jego Los Angeles FC meczu z Seattle Sounders (3:0). Polak zdobył gola na 2:0 w 26 minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, piłka wypadła poza pole karne. Tam czaił się Bogusz, który nie potrzebował wiele czasu do zastanowienia - uderzył z woleja i pokonał bramkarza. Tym samym 22-latek zdobył 13. bramkę w tym sezonie MLS. Warto zaznaczyć, że do siatki trafił po trzech meczach przerwy, a taka seria bez gola przydarzyła mu się po raz pierwszy od kwietnia. Od maja zdobył już 10 bramek!

Do strzelania w MLS powrócił także Karol Świderski. 27-letni snajper ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w Hellasie Werona. Po krótkim pobycie w Europie wrócił do amerykańskiego Charlotte, z którym związany jest od stycznia 2022 roku. Od razu po powrocie z wypożyczenia przypomniał o sobie kibicom. W miniony weekend Charlotte rozgrywało mecz z Austin FC, a Świderski po raz pierwszy znalazł się w wyjściowej 11. W 34 minucie, przy stanie 0:1 dla ekipy z Teksasu, Polak wykorzystał rzut karny, doprowadzając do wyrównania. Tym samym dołożył swoją cegiełkę do zdobycia przez Charlotte punktu (mecz zakończył się wynikiem 2:2).

W taki sposób Polacy pożegnali się z amerykańskimi kibicami, z którymi na stadionach spotkają się dopiero za miesiąc. Zmagania w MLS rozgrywane są w systemie wiosna-jesień, więc teraz przyszedł czas na letnią przerwę. Warto jednak zaznaczyć, że nie wszyscy piłkarze mogą udać się na urlop. Niektórzy zagrają jeszcze w meczu gwiazd. Najlepsi piłkarze z MLS zmierzą się z gwiazdami ligi meksykańskiej w najbliższy czwartek o godzinie 2.00 czasu polskiego. Na liście zawodników grających na co dzień w USA znalazło się miejsce dla światowych gwiazd, znanych z przeszłości z gry w Barcelonie. Lionel Messi, Luis Suarez, Jordi Alba czy Sergio Busquets, zawodnicy Interu Miami, lidera konferencji wschodniej, będą trzonem drużyny złożonej z graczy MLS.

Kacper Janoszka