Szymon Sićko oddał 11 rzutów i zdobył 10 bramek. Czapki z głów! Fot. PAP/Marcin Bielecki


Pokazali, że potrafią

Na pożegnanie turnieju w Niemczech biało-czerwoni okazali się lepsi do jednej z jego rewelacji.

 

To nie jest mecz tylko honor. Jego wynik będzie miał znaczenie przy rozstawieniu grup eliminacyjnych przyszłorocznych mistrzostw świata - mówił przed spotkaniem z Wyspami Owczymi trener Marcin Lijewski.

Komu jak komu, ale jemu najbardziej zależało na zmazaniu plam pozostawionych po porażkach z Norwegią i Słowenią. Naprzeciw jego zespołu stanął rywal, który z wymienionymi reprezentacjami walczył jak równy z równym. „Szeryf” miał więc prawo mieć obawy, jak potoczy się spotkanie z jedną z rewelacji turnieju. Zdołał jednak zmobilizować swych chłopaków do walki, a ci ją podjęli, rozgrywając całkiem przyzwoity mecz. Z naszej strony było w nim wszystko: walka w obronie, szybkie wyjścia do ofensywy, sprawnie wyprowadzane ataki pozycyjne, kapitalne interwencje bramkarzy, ale przede wszystkim skuteczne rzuty. Kapitalnie usposobiony był zwłaszcza Szymon Sićko, potrafiący zdobyć bramkę z niemal każdej pozycji. Waleczny na obu kołach był Kamil Syprzak, który w kadrze dawno nie zaliczył tak udanego występy. Uaktywnił się również doświadczony Michał Daszek, zaskakując rywali niekonwencjonalnymi zagraniami, a „mózgiem” naszego zespołu był Piotr Jędraszczyk. Najniższy w ekipie środkowy rozgrywający dzielił piłkami na lewo i prawo, a także sam nie bał się wchodzić w interakcje z wyższymi przeciwnikami.

To wszystko złożyło się na zwycięstwo, które powinno wlać w nasze serca nieco więcej optymizmu. Ładny był to obrazek, gdy mocno przeżywający każdą akcję selekcjoner po końcowym gwizdku niczym ojciec wyściskał każdego ze swych podopiecznych, a najmocniej „Jędrasa”, który na ten turniej dołączył jako ostatni. - Mimo porażek w dwóch pierwszych meczach pokazaliśmy, że wciąż jesteśmy kolektywem - powiedział Jędraszczyk.

 

Polska - Wyspy Owcze 32:28 (15:15)

POLSKA: Skrzyniarz, Kornecki - Szyszko 1, Daszek 3, Jędraszczyk 6, Syprzak 9/3, Sićko 10/1, Urbaniak, Bis, Gębala 1, Pietrasik 1, Czapliński 1. Kary: 12 minut. Trener Marcin LIJEWSKI.

WYSPY OWCZE: Jacobsen, Satchwell - Teigum 9/8, Poulsen 2, Skipagotu 10, Mittun 2, Hoydal 1, Hansen 2, Rasmussen 1, Mortensen 1, Krogh, Mikkelsen, Mikkjalsson. Kary: 10 minut. Trener Peter BREDSDORFF-LARSEN.

Sędziowali: Andreu Marin i Ignacio Garcia (Hiszpania). Widzów 13221.

Przebieg meczu:

5 min - 2:3,

10 min - 6:6,

15 min - 8:9,

20 min - 10:11,

25 min - 13:13,

30 min - 15:15,

35 min - 18:17,

40 min - 20:19,

45 min - 22:22,

50 min - 26:25,

55 min - 28:27,

60 min - 32:28.


11 INTERWENCJI

zanotował Jakub Skrzyniarz, uzyskując 31-procentową skuteczność.

 

 Marek Hajkowski