Pokaz siły faworyta
W pierwszym secie rzeszowianie dali się wyszumieć gospodarzom i w kolejnych już dominowali.
Artur Szalpuk (z lewej) i Klemen Cebulj nie mieli litości dla suwalczan. Fot. Michał Kość/PressFocus
PLUSLIGA
Asseco Resovia to jeden z faworytów do medalu. Na papierze jej skład – zwłaszcza linia przyjęcia - prezentuje się imponująco. Artur Szalpuk, Yacine Louati, Klemen Cebulj, Karol Butryn, Marcin Janusz czy Erik Shoji to gracze o uznanej, światowej renomie.
Ślepsk Malow zaczął jednak bez respektu dla. Bartosz Filipiak imponował siłą ataku, a Jan Nowakowski i Henrique Honorato grą w bloku. Ten ostatni świetnie też przyjmował. Choć Butryn i koledzy posyłali na drugą stronę siatki prawdziwe bomby, w punkt dogrywał piłkę do rozgrywającego. Gospodarze grali jak z nut. W pierwszym secie wręcz zdeklasowali rywali, prowadząc w pewnym momencie nawet 10 punktami (22:12).
Przyjezdni otrząsnęli się z przewagi i pokazali siłę. Od drugiej partii w każdym elemencie zaczęli spisywać się lepiej. Przede wszystkim przebudził się Karol Butryn. Jego potężne zbicia i zagrywka były zbyt trudne dla suwałczan. Nie on jednak był liderem Asseco Resovii. Tę rolę przejął Szalpuk. Reprezentant Polski był praktycznie nieomylny. W ofensywie popisywał się mocnymi atakami i efektownymi zagraniami technicznymi, a w defensywie miał aż 50 procent pozytywnego przyjęcia.
Gospodarze próbowali podjąć walkę, ale nie mieli argumentów, by przeciwstawić się rozpędzonej Asseco Resovii.
(mic)
◼ Ślepsk Malow Suwałki – Asseco Resovia 1:3 (25:17, 16:25, 17:25, 18:25)
SUWAŁKI: Droszyński, Asparuchow (14), Nowakowski (4), Filipiak (15), Honorato (11), Smith (11), Mariański (libero) oraz Panou (2), Kwasigroch, Jankiewicz. Trener Dominik KWAPISIEWICZ.
RZESZÓW: Janusz, Szalpuk (22), Demyanenko (12), Butryn (16), Cebulj (9), Poręba (5), Shoji (libero) oraz Zatorski, Bucki, Louati (2), Nowak. Trener Massimo BOTTI.
Sędziowali: Agnieszka Michlic (Bydgoszcz) i Piotr Skowroński (Gdańsk). Widzów 1696.
Przebieg meczu
I: 10:7, 15:9, 20:11, 25:17.
II: 4:10, 5:15, 13:20, 16:25.
III: 7:10, 10:15, 13:20, 17:25.
IV: 6:10, 12:15, 17:20, 18:25.
Bohater – Artur SZALPUK.
◼ PGE Projekt Warszawa – InPost ChKS Chełm 3:0 (25:23, 25:22, 25:23)
WARSZAWA: Firlej (1), Bednorz (15), Semeniuk (11), Weber (10), Tillie (13), Kłos (8), Wojtaszek (libero) oraz Gomułka, Koppers, Firszt, Kozłowski. Trener Tommi TIILIKAINEN.
CHEŁM: Blankenau (3), Rusin (12), Marcyniak (1), Kapica (11), Piotrowski (9), Swodczyk (5), Sonae (libero) oraz Fasteland (9), Jacznik. Trener Krzysztof ANDRZEJEWSKI.
Sędziowali: Marek Lagierski (Czeladź) i Piotr Król (Katowice). Widzów 3350.
Przebieg meczu
I: 10:5, 15:14, 20:16, 25:23.
II: 10:8, 15:13, 20:17, 25:22.
III: 10:6, 15:12, 20:18, 25:23.
Bohater – Jurij SEMENIUK.
