Wrócili do strzelania

Zarówno Marc Gual, jak i Erik Exposito mieli w tym sezonie trudne tygodnie. Co to oznacza w świecie napastników, tłumaczyć nikomu nie trzeba – brak goli. W ostatnim czasie jednak zarówno król strzelców poprzedniego sezonu, jak i główny kandydat do korony bieżących rozgrywek zaczęli wracać do odpowiedniej dyspozycji.

Latem Legia uśmiechała się szeroko, kiedy do jej bazy przyjechał nowy nabytek. Gual zdobył dla Jagiellonii 16 bramek, wyprzedzając o 2 trafienia innego Katalończyka z Białegostoku, Jesusa Imaza. W Warszawie jednak nic nie układało się dla niego tak, jak wszyscy oczekiwali. Sierpień w jego wykonaniu był jeszcze niezły. Strzelił 2 gole w eliminacjach Ligi Konferencji, a w 2. kolejce ekstraklasy pokonał bramkarza Ruchu Chorzów. Potem jednak zaciął się na długie miesiące i choć trafił jeszcze do siatki w Pucharze Polski w Tychach, krytyka, która na niego spadała, była w pełni zasłużona. Nie tak to miało wyglądać. Cierpiała na tym cała Legia, bo również Tomas Pekhart znacznie częściej nie strzelał, niż strzelał, Blaż Kramer borykał się z większymi czy mniejszymi urazami, a Macieja Rosołka wielu kibiców najchętniej oddałoby do innego klubu. Z tym większą satysfakcją przyjęto formę Guala w 2024 roku. W 9 spotkaniach napastnik zdobył już 5 bramek i 2 asysty. Przełożyły się one bezpośrednio na „dodatkowe” 6 punktów, których nie byłoby bez tych goli. W znacznej mierze to dzięki 28-latkowi warszawiacy ciągle mają szanse na mistrzostwo, choć nie będzie o nie łatwo.

Legii przeszkodzić spróbuje w ten weekend Śląsk, z Erikiem Exposito na czele. Kapitan wrocławian ma już 16 bramek, czyli tyle, ile Gual w całym poprzednim sezonie. Jest rzecz jasna liderem klasyfikacji z 4 golami przewagi. Jednakże nawet on przeżywał gorszy okres i liczne słowa krytyki. Odwrotnie jak w przypadku snajpera Legii, Exposito fatalnie zaczął 2024 rok. W 6 pierwszych meczach ani razu nie trafił do siatki, a spotkanie z Widzewem rozpoczął nawet jako zmiennik. Ostatnio jednak wrócił do strzelania – zdobył bramki z Piastem i Wartą, z Górnikiem nie zagrał przez kartki, ale do Warszawy pojedzie już głodny dalszych łupów. Jesienią Hiszpan wbił „wojskowym” 2 gole, więc wie, jak to się robi.

Piotr Tubacki


POJEDYNEK KOLEJKI


Marc Gual. Fot. Artur Kraszewski/Press Focus


MARC GUAL

Ur. 13.03.1996 w Badalonie (Hiszpania)

Klub    Legia Warszawa

Mecze w ekstraklasie    27

Gole w ekstraklasie    6

W sumie dla Legii    49 meczów, 9 goli

W klubie od    2023 r.





Erik Exposito. Fot. Mateusz Porzucek/Press Focus


ERIK EXSPOSITO

Ur. 23.06.1996 w Santa Cruz de Tenerife (Hiszpania)

Klub    Śląsk Wrocław

Mecze w ekstraklasie    27

Gole w ekstraklasie    16

W sumie dla Śląska    158 meczów, 55 goli

W klubie od    2019 r.