Sport

Pogoń w grze o podium

Znakomity mecz w wykonaniu Kamila Grosickiego! Szczecinianie wysoko wygrali z Motorem i dalej liczą się w walce o trzecie miejsce.

Kamil Grosicki strzela swoją drugą bramkę w meczu z Motorem. Fot. Marcin Bielecki/PAP

Walcząca o europejskie puchary Pogoń zaczęła spokojnie, bo też beniaminek z Lublina od pierwszej minuty pokazał, że do Szczecina nie przyjechał tylko statystować, a grać do przodu i postarać się o zdobycz po dwóch porażkach z rzędu u siebie z Cracovią i Piastem.

Stracili dwóch piłkarzy

Po kwadransie swoją 12. asystę na koncie mógł mieć kapitan „Portowców” Kamil Grosicki, a Efthymios Koulouris 26. gola. „Grosik” znakomicie z lewej strony zagrał do Greka. Ten z kilku metrów uderzył celnie, ale wprost w dobrze ustawionego Gaspera Tratnika. Nie minęło kilka minut, a na murawę w starciu z Leonardo Koutrisem upadł Marek Bartos. Doświadczony obrońca uszkodził bark i nie był w stanie kontynuować gry. Zastąpił go 18-letni Bright Ede (4. mecz w ekstraklasie). Chwilę potem kolejna strata Motoru! Tym razem z powodu urazu mięśniowego murawę przedwcześnie opuścił Jean-Kevin Augustin. 

Z czasem mecz stał się nerwowy i szarpany. Za dużo było boiskowej walki, a za mało dobrego grania. Jeden celny strzał Koulourisa to wszystko, co zobaczyło kilkanaście tysięcy kibiców na stadionie w Szczecinie.

W 36 minucie znakomitą szansę mieli goście. Michał Król świetnie zagrał w kierunku rezerwowego Samuela Mraza, ale ten przegrał pojedynek z dobrze interweniującym Valentinem Cojocaru. Deszcz, który zaczął padać, ożywił piłkarzy, bo zaczęli grać i w końcu doczekaliśmy się bramki. Leonardo Koutris zagrał do Grosickiego, a ten wykorzystał złe zachowanie bramkarza Motoru, który niepotrzebnie wybiegł z bramki, i ładnym, technicznym uderzeniem z lewego skrzydła skierował futbolówkę do siatki.     

Nie do zatrzymania!

Początek II połowy był dynamiczny i ciekawy. Z jednej strony celne uderzenie starającego się w lubelskiej jedenastce Króla, a z drugiej kolejna znakomita akcja skrzydłem Grosickiego, niewykorzystana jednak przez jego kolegów. Zaraz potem kapitan „Portowców” wziął sprawy w swoje ręce. Dostał piłkę, przebiegł z nią sporo metrów, „złamał” do środka i prawą nogą zza pola karnego uderzył tak, że Tratnik po raz drugi musiał wyciągać piłkę z siatki. Piękna bramka w wykonaniu zawodnika, który prowadzi w naszej klasyfikacji „Złotych butów”. Patrząc na grę i formę już prawie 37-latka (urodziny ma 8 czerwca) można żałować, że wkrótce pożegna się z naszą kadrą. W końcówce „swojego” gola zdobył jeszcze Koulouris i szczecinianie mogli się cieszyć z już 17. zwycięstwa w sezonie, w tym 13. u siebie.

Michał Zichlarz   

OCENA MECZU ⭐ ⭐ ⭐

◼  Pogoń Szczecin – Motor Lublin 3:0 (1:0)

1:0 – Grosicki, 43 min (asysta Koutris), 2:0 – Grosicki, 52 min (asysta Koutris), 3:0 – Koulouris, 76 min (asysta Łukasiak)

POGOŃ: Cojocaru 6 – Wahlqvist 6, Loncar 6, Luizao 6, Koutris 7 – Przyborek 5 (74. Łukasiak niesklas.), Gamboa 6, Ulvestad 5 (63. Wędrychowski 3), Kurzawa 6 (80. Klukowski niesklas.), Grosicki 9 (73. Smoliński niesklas.) – Koulouris 7 (80. Paryzek niesklas.). Trener Robert KOLENDOWICZ. Rezerwowi: Kamiński, Lisowski, Keramitsis, Lis.
MOTOR: Tratnik 5 – Wójcik 5, Bartos 3 (21. Ede 4), Matthys 5, Luberecki 5 – Król 6 (70. van Hoeven 2), Wolski 5, Łabojko 5 (70. Samper 2), Scalet 5 (70. Simon 2), Ceglarz 5 – Augustin 2 (25. Mraz 5). Trener Mateusz STOLARSKI. Rezerwowi: Rosa, Kruk, Palacz, Sefer.

Sędziował Jarosław Przybył (Kluczbork) - 7. Asystenci Tomasz Listkiewicz (Warszawa) i Maciej Kosarzecki (Opole). Czas gry 96 min (48+48). Widzów 13 662. Żółte kartki: Koutris (41. faul) - Matthys (37. niesportowe zachowanie), van Hoeven (84. faul).

Piłkarz meczu – Kamil GROSICKI.

MÓWIĄ LICZBY
POGOŃ MOTOR
55 posiadanie piłki 45
8 strzały celne 1
8 strzały niecelne 11
7 rzuty rożne 5
1 spalone 2
10 faule 11
1 żółte kartki 2