Podwójna korona miedziowych
Podwójna korona „miedziowych”
W wielkim finale Zagłębie Lubin rozgromiło w Kaliszu MKS Lublin i po raz 9. sięgnęło po Puchar Polski.
Dla drużyny z Lubina nie ma większego znaczenia, czy bierze udział w meczach o punkty, czy pucharowych, bo w obu - od dwóch sezonów - nie ma na nią mocnych. W czwartkowym półfinale „miedziowe” nie miały większych problemów z odprawieniem „Kobierek”, a lublinianki poradziły sobie z koszaliniankami. - Na finał szykuję coś specjalnego - uśmiechała się do reportera TVP Sport trenerka lubelskiej ekipy Edyta Majdzińska, ale na słowach się skończyło. Tylko na początku jej podopieczne stały szczelnie w obronie, bo z biegiem czasu mur został skruszony. Lubinianki zaczęły szybciej wychodzić do ataku i przeciwniczki nie nadążały z powrotem ustawiać defensywy. Poza tym świetnie spisywała się Monika Maliczkiewicz, która wieloma fantastycznymi interwencjami zniechęcała rywalki do czegokolwiek. Doświadczona bramkarka asystowała też koleżankom, efektownie uruchamiając skuteczne skrzydłowe. Przy stanie 6:2 Majdzińska poprosiła o czas, lecz niewiele to zmieniło i po kwadransie (9:2) zaprosiła swe zawodniczki na drugą rozmowę. Maliczkiewicz trzymała wysoki poziom, a w ofensywie brylowały Daria Przywara i Michalak. 22-letnia rozgrywająca nie bała się brać ciężaru gry na siebie przy ataku pozycyjnym, śmiało wchodziła w defensywę i oddawała rzuty z drugiej linii. Skrzydłowa natomiast świetnie broniła, by zaraz ekspresowo ruszyć do kontry. Kiedy Michalak w 23 minucie, przy biernej postawie rywalek, kolejny raz trafiła do siatki, Zagłębie prowadziło... 14:4. W tym momencie było praktycznie po meczu. Jeszcze w końcówce pierwszej połowy FunFlor, głównie dzięki śmiałym rzutom doświaczonej Romany Roszak, zmniejszył straty do 7 goli (15:8). Po zmianie stron przewaga Zagłębia jednak nie malała, a w 43 minucie, po świetnej akcji i pewnym rzucie Joanna Drabik, wzrosła do 11 goli (21:10). W ostatnich 10 minutach trenerka Bożena Karkut rotowała składem, ale jej zespół nadal był bardzo konsekwentny w swoich poczynaniach i utrzymywał bezpieczną przewagę. Lublinianki natomiast sprawiały wrażenie zrezygnowanych i bezradnych. Tym samym Zaglębie skompletowało podwójną koronę, bo już wcześniej zapewniło sobie mistrzostwo.
- Nie spodziewałyśmy się tak wysokiego zwycięstwa. Miałyśmy obawy czy zmęczenie po całym sezonie i kontuzje nie dadzą się nam we znaki. Zabrakło naszej liderki Karoliny Kochaniak-Sali, ale myślę, że Daria Przywara i reszta koleżanek dały radę wziąć na siebie ciężar gry - cieszyła się obrotowa, Joanna Drabik.
PÓŁFINAŁY
KPR Gminy Kobierzyce - KGHM MKS Zagłębie Lubin 19:25 (8:13)
KOBIERZYCE: Kowalczyk, Sałtaniuk, P. Chojnacka - Janas 1, Buklarewicz 7/2, Drażyk 1, Ważna, Cygan 1, Wiertelak 1, Kucharska, Despodovska 1/1, Meleketcewa 1, Smolin 2, Domagalska 3, Kozioł, Kocińska 1. Kary: 8 min. Trener Marcin PALICA.
ZAGŁĘBIE: Zima 1, Maliczkiewicz - Górna 4, Przywara 2/1, Matieli 4, Drabik 5, Bujnochova 1, Michalak 3, Jureńczyk 4, Zych 1, Milojević, Grzyb, Promis, Pankowska. Kary: 12 min. Trener Bożena KARKUT.
Młyny Stoisław Koszalin - MKS FunFloor Lublin 20:28 (7:14)
KOSZALIN: Filończuk, Ivanytsia - Urbaniak 2, Żmijewska, Mączka 4, Rycharska 6, Haric, Kubisova 3, Nowicka, Polańska 2, Choromańska, Koper, Zaleśny 1, Szajek, Dominika Szynkaruk 2/1, Jura. Kary: 6 min. Trener Krzysztof PRZYBYLSKI.
LUBLIN: Gawlik, Wdowiak - Daria Szynkaruk 6, Posavec 2, Tomczyk 1, Olek 1, M. Więckowska 2, Balsam 9/3, Achruk 2, Turkoglu 4, Masna, Płomińska, Roszak 1, D. Więckowska, Kovarova, Pastuszka. Kary: 12 min. Trener Edyta MAJDZIŃSKA.
FINAŁ
KGHM MKS Zagłębie Lubin - MKS FunFloor Lublin 29:18 (16:8)
ZAGŁĘBIE: Maliczkiewicz, Zima - Górna 6/1, Przywara 6, Matieli 4, Drabik 1, Michalak 3, Jureńczyk 3, Zych 1, Milojević 1, Grzyb, Promis, Pankowska, Bujnochova 4/1. Kary: 14 min. Trener Bożena KARKUT.
LUBLIN: Gawlik, Wdowiak - Daria Szynkaruk, Posavec 2, Tomczyk 1, Olek, M. Więckowska 3, Balsam 2/1, Achruk, Turkoglu, Płomińska 1, Roszak 6, D. Więckowska 1, Kovarova 2. Kary: 10 min. Trener Edyta MAJDZIŃSKA.