Lawrence Ennali z bardzo dobrej strony pokazał się w Górniku pod koniec 2023 roku. Dobrze gra też w zimowych sparingach. Fot. gornikzabrze.pl


Podtrzymać dobrą formę

W zaczynających się za tydzień rozgrywkach ligowych w Zabrzu mocno liczą na Lawrence’a Ennalego.

 

Pozyskany latem z Niemiec piłkarz, choć szybko dostał szansę debiutu w ekstraklasie, bo zagrał całą drugą połowę w meczu otwierającym sezon z Radomiakiem, to jednak przez długi czas nie przekonywał. Grał raczej w końcówkach, rzadko dostając szansę w wyjściowym składzie. W zasadzie tylko w pucharowym meczu z GKS-em Katowice błysnął, strzelając przy Bukowej dwa gole. Potem nagle po listopadowej przerwie na reprezentację coś w 21-latku z Berlina zaskoczyło i zaczął grać tak, że wielu opadła szczęka. W meczu 16. kolejki z Puszczą Niepołomice wybiegł już na boisko w wyjściowym zestawieniu i zaliczył asystę, wywalczając karnego zamienionego na gola przez Daisuke Yokotę. Potem? Potem było jeszcze lepiej. Zwycięski gol w ważnym meczu z silną Pogonią Szczecin (1:0) czy bramka w zremisowanym starciu w Radomiu (1:1). Bez dwóch zdań można powiedzieć, że końcówka 2023 roku należała do szybkiego zawodnika z Berlina.

Jak będzie teraz? W Górniku nie ma już Yokoty, najlepszego, najskuteczniejszego i najbardziej wartościowego gracza zabrzan jesienią, który strzelił 7 goli i zaliczył asystę. Japończyk dobrze rozumiał się z Lawrence'em Ennalim. Teraz za prawie 2,5 mln euro przeniósł się do KAA Gent. W jego buty ma wejść właśnie młody Niemiec. Widać było to choćby w ostatniej grze sparingowej jedenastki z Zabrza z austriackim Blau Weiss Linz podczas obozu przygotowawczego w Beleku, gdzie celnie wyegzekwował dwa rzuty karne, w wygranym 3:2 spotkaniu.   

- W Turcji mieliśmy świetne warunki do zajęć, do treningów i grania, żeby jak najlepiej się przygotować do drugiej części rozgrywek. Już nie mogę doczekać się spotkań w lidze. Już czekam na początek rozgrywek – mówi nam błyskotliwy zawodnik.

Czy to Ennali będzie naturalnym następcą Japończyka? – Będę się starał, żeby pokazywać się z jak najlepszej strony, tak jak to miało miejsce w końcówce poprzedniego roku. Oby tak było, to moje zadanie i cel na wiosenną część rozgrywek – podkreśla ambitny piłkarz.

Przed trafieniem do Górnika Ennali grał w rezerwach niemieckiego Hannoveru 96, a także w Rot-Weiss Essen. W poprzednim sezonie w klubie z trzeciego poziomu rozgrywkowego strzelił trzy gole i miał dwie asysty. Teraz z pewnością ten ligowy, liczbowy bilans poprawi w ekstraklasie. Trzeba jednak podtrzymać tak dobrą dyspozycję, w jakiej był w końcówce pierwszej części rozgrywek. Dodajmy, że z Górnikiem związany jest kontraktem do końca czerwca 2025 roku.


Michał Zichlarz

 

Zamknięty sparing

Złym wzorem z poprzednich okresów, także i ten najbliższy, ostatni przed startem ligi mecz sparingowy „górników” został zamknięty dla kibiców i dziennikarzy. Przypomnijmy, że w sobotę w Zabrzu rywalem siódmego po pierwszej części rozgrywek zespołu będzie słowacki MFK Rużomberok. Po pierwszej części rozgrywek drużyna zajmuje 8. lokatę w tamtejszej lidze (na 12 ekip). Z 18 meczów pięć wygrała, siedem zremisowała, a sześć przegrała.

Najbliższy mecz kontrolny został zamknięty dla mediów i fanów na prośbę sztabu szkoleniowego „z potrzeby sprawdzenia rozwiązań taktycznych”, jak napisał klub w komunikacie… To czwarty i ostatni sparing Górnika tej zimy. Wcześniej w Zabrzu przydarzyła się przegrana z MFK Karvina 2:3, natomiast oba mecze na zgrupowaniu w Turcji podopiecznym trenera Urbana udało się wygrać, z Botewem Płowdiw 4:3 i Blau Weiss Linz 3:2.

(zich)