Podrażnione lwice
Pokazałyśmy, że możemy walczyć z każdym i do końca bić się o wynik – nie kryła dumy z postawy swojej i koleżanek Magdalena Stysiak, liderka Biało-czerwonych.
Stefano Lavarini po meczu dał upust emocjom. Fot. volleyballworld.com
MISTRZOSTWA ŚWIATA KOBIET
Za nami faza grupowa, którą Polki zakończyły z komplet zwycięstw. W ostatnim spotkaniu, decydującym o pierwszej pozycji, zmierzyły się z Niemkami. To był pasjonujący, dramatyczny i pełen zwrotów akcji mecz. Nasze siatkarki były już na krawędzi. W czwartym secie musiały bronić piłek meczowych. Niemki wygrywały 24:22, a mimo fatalnej sytuacji Polki wyszły z niej obronną ręką. Doprowadziły do tie-breaka, którego także rozstrzygnęły na swoją korzyść, choć niewiele brakowało, a rywalki zrewanżowałyby im się za niepowodzenie w czwartej odsłonie. Tym razem one zdołały wyrównać, przegrywając 12:14. Sprawę załatwiła jednak asem serwisowym Paulina Damaske. – To był bardzo trudny mecz, szczególnie że przegrałyśmy pierwszego seta i musiałyśmy gonić. Cieszy mnie, że potrafiłyśmy się podnieść. Czwarta partia była naprawdę bardzo, bardzo trudna. Tie-break też był szalony. W końcówce najpierw my prowadziłyśmy, później dziewczyny z Niemiec zdobyły trzy punkty z rzędu. Potem znów wyszłyśmy na prowadzenie. Jestem bardzo szczęśliwa, że wytrzymałyśmy tę końcówkę. Były takie momenty, w których pojawił się niepokój i w których nasze szanse uciekały. Na szczęście do końca wierzyłyśmy, nawet jeśli przegrywałyśmy kilkoma punktami, to czułyśmy, że jesteśmy w stanie odwrócić wynik – tłumaczyła środkowa Magdalena Jurczyk.
Podziwu dla postawy swojego zespołu nie krył szkoleniowiec Stefano Lavarini. Zwykle jest spokojny, opanowany i na chłodno ocenia sytuację na parkiecie. Tym razem po ostatnim, zwycięskim punkcie dał upust emocjom, wbiegając na boisko i ściskając swoje podopieczne. – Moja reakcja po meczu? To były czyste emocje. Nie tylko cieszyłem się ze zwycięstwa, ale także z powodu tego, jak do niego doszło. To był niesamowity mecz. Wcześniej bardzo się martwiłem. Dobrze znamy Niemki, znamy ich poziom i wiedziałem, że są w naprawdę świetnej formie – tłumaczył Włoch. – Mecz z Niemcami pokazał nam, w których elementach musimy jeszcze się rozwinąć, ale z drugiej strony potwierdził, jak ważny jest charakter tej drużyny. Po raz kolejny potrafiła walczyć do końca w bardzo trudnym spotkaniu. Wielokrotnie przegrywaliśmy i zawsze mieliśmy siłę, by odrobić straty, zwłaszcza że Niemcy to jedna z drużyn grających najlepszą siatkówkę. Jesteśmy zadowoleni z drogi, którą przeszliśmy do tej pory, osiągając nasze pierwsze cele. Teraz zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby przejść kolejne kroki w fazie pucharowej – podkreślił.
Bohaterek starcia z Niemkami było kilka, ale na szczególne słowa uznania zasługują Paulina Damaske i Magdalena Stysiak. Ta pierwsza na parkiecie pojawiła się w czwartej partii, zastępując Martynę Czyrniańską, i zagrała fantastyczne zawody. Ukoronowaniem jej doskonałej postawy był decydujący as serwisowy. Stysiak z kolei po raz kolejny pokazała, że jest liderką przez duże L. Nie bała się trudnych decyzji, a gdy nie szło, brała ciężar gry na siebie. Zdobyła aż 26 punktów, będąc najskuteczniejszą na parkiecie. – Niektórzy ten mecz już spisali na straty, bo Niemki grały naprawdę niesamowicie i zaprezentowały bardzo dobrą siatkówkę. Jestem jednak dumna z całego zespołu, bo do końca walczyłyśmy jak lwice. W końcu odblokowałyśmy się i naprawdę uwierzyłyśmy, że pomimo niektórych ciężkich chwil, jesteśmy takim zespołem, który może walczyć z każdym i do końca bić się o wynik. Przy stanie 2:1 dla Niemiec czułam, że będzie tie-break i że my go wygramy. To była tylko kwestia głowy i wiary – powiedziała Stysiak.
Dzięki wygranej w grupie Polki w 1/8 finału uniknęły starcia z potęgą, Włochami. O ćwierćfinał zagrają z Belgią, 13. ekipą rankingu FIVB. Jeśli wygrają, w kolejnej rundzie zmierzą się ze zwycięzcą starcia Niemcy – Włochy.
(mic)
FAZA PUCHAROWA1/8 FINAŁU (BANGKOK)
|
29.08. Holandia - Serbia |
12.00 |
|
29.08. Japonia - Tajlandia |
15.30 |
|
30.08. Włochy - Niemcy |
12.00 |
|
30.08. Polska - Belgia |
15.30 |
|
31.08. Chiny - Francja |
12.00 |
|
31.08. Brazylia - Dominikana |
15.30 |
|
1.09. USA - Kanada |
12.00 |
|
1.09. Turcja - Słowenia |
15.30 |
